Charakterystyczny Ferd, należący do Spółdzielni Socjalnej Kuba-Bart, z podoczepianymi balonikami i zającami na pokładzie został załadowany 100 koszyczków wypełnionych upominkami dla dzieci.
To wszystko otrzymaliśmy od darczyńców. W koszyczkach mamy słodkie zajączki, słodycze, pomarańcze, lizaki i jajeczka. Takie symboliczne drobiazgi - mówi Katarzyna Jaśkowiak ze Stowarzyszenia Leszczyński Bank Żywności.
Zapakowany po brzegi automobil przed południem wyjechał na leszczyńskie drogi.
Dzisiaj jest Wielki Czwartek, czyli zając dla dzieci. Musi przecież się odbyć, nawet w czasie pandemii. Przejedziemy całe miasto. Napotkane przez zające dzieci otrzymają koszyczki ze słodyczami - dodaje Katarzyna Jaśkowiak.
Pierwotnie akcja miała odbyć się na leszczyńskim rynku. Miały być konkursy dla dzieci i zabawy. Planowano występy oraz poszukiwanie zajączka. Przez pandemię impreza została zamieniona na mobilnego zająca.
Jeśli macie zdjęcia zabytkowego Forda, albo podróżujących nim zajęcy, wrzucajcie je na FP Stowarzyszenia Leszczyński Bank Żywności. Pierwszych 20 osób dostanie niespodzianki - zachęca Katarzyna Jaśkowiak.