Do zdarzenia doszło 31 maja, w pobliżu cmentarza.
Mężczyzna przez dłuższy czas śledził kobietę idącą do pracy, po czym w pewnym momencie trzymając nóż w ręce zaatakował ją. Szarpał ją za odzież i groził pozbawieniem życia lub zdrowia. Pokrzywdzona wyjęła z torebki gaz łzawiący, który sprawca wyrwał i użył go wobec niej, a następnie uciekł. Na szczęście kobiecie nic się nie stało - mówi Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Sprawca jeszcze tego samego dnia został zatrzymany pod swoim domem przez policję. 30-latek od niedawna mieszka w Lesznie. Motywy jego działania nie sa znane.
Podczas przeszukania miejsca zamieszkania mężczyzny policjanci znaleźli trzy rowery pochodzące z kradzieży na terenie miasta. Ich wartość to kilka tysięcy złotych, zostały już zwrócone właścicielom - dodaje M. Żymełka.
30-latek usłyszał kilka zarzutów, za które będzie odpowiadał przed sądem. Został aresztowany na 2 miesiące. Grozi mu 5 lat więzienia.