O (nie)koszeniu trawników

i

Autor: hak, Radio Eska

Zieleń w mieście

O (nie)koszeniu trawników

2023-04-29 11:53

Zielone, wysokie i bujne. Takie są trawniki i łąki przy drogach i w parkach w Lesznie. Kiedyś dawno byłyby już skoszone, ale miasto pozwala im rosnąć. Bo krótkie strzyżenie jest passe. Dla ludzi, zwierząt i klimatu.

Krótki trawnik - niekoniecznie dobry gospodarz

Po częstych tej wiosny opadach deszczu trawniki w Lesznie rośną jak na drożdżach. Wśród wysokiej soczyście zielonej trawy, kwitną obficie mniszki lekarskie i inne rośliny zielne. Jednych taki widok cieszy, innych kłuje w oczy.

"Jeszcze gdzieś tam dalej w naszej świadomości tkwi ten pogląd, że nisko skoszone i zielone trawniki to jest ten właśnie ideał estetyczny terenów zieleni i świadczy też o tym dobrym gospodarzu. Te nisko strzyżone trawniki to jest taka historyczna zaszłość, gdzie mieliśmy i pod dostatkiem wody i czasu było więcej i mogliśmy sobie na to pozwolić. Klimat nam się zmienia i to dramatycznie i szybko, coraz częściej występują te okresy długotrwałej suszy, jeśli są opady to są one intensywne i bardzo krótkie. W związku z czym musimy zmienić podejście do gospodarowania zielenią w mieście i do dbałości o klimat. Jednym ze sposobów jest ograniczenie koszenia" - mówi Natalia Grobelna koordynator zieleni miejskiej i inspektor ochrony zabytkowej zieleni w Biurze Miejskiego Konserwatora Zabytków w Lesznie.

Zalety niekoszenia

Dlatego służby miejskie nie "spieszą się" z koszeniem zarośniętych trawników, czy modnych od pewnego czasu i celowo lub samoistnie wysiewanych łąk kwietnych. Z kilku powodów.

Ludzie postrzegają to często jako "chaszcze". Natomiast one wpływają na klimat i środowisko dzięki temu, że utrzymują znacznie dłużej wilgoć w gruncie. Przez to, że są wyższe ta woda tak szybko nie odparowuje. Wyższa roślinność ogranicza pylenie suchej gleby. To, co ma miejsce w momencie, kiedy nisko zetniemy trawniki i one zaczynają nam zasychać, ten grunt również zaczyna szybciej przesychać, a co za tym idzie w przypadku wiatrów zaczyna się wszystko unosić w powietrzu. Poza tym produkują tlen tak jak i drzewa. Gdzieś tam się nawet porównuje, że takie łąki miejskie kwietne potrafią produkować tyle samo tlenu, co dojrzały las - przekonuje N. Grobelna.

Ale to nie znaczy, że bujne trawniki w Lesznie nie będą w ogóle koszone. Będą, ale rzadziej i nie wszędzie. Zgodnie ze „Standardami utrzymania terenów zieleni w miastach”, do których postanowiło się stosować Leszno. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

"Zaczynamy ograniczać koszenie od pasów drogowych. Tam, gdzie tego użytkownika nie powinno być. Oczywiście w tych miejscach, w których nie będzie zagrożenia bezpieczeństwa dla ruchu drogowego i dla użytkowników ruchu drogowego" - mówi koordynator zieleni miejskiej w Lesznie. 

Takie zarośnięte trawniki i bujne łąki to też więcej pożytecznych pszczół zapylających owoce i warzywa, czy biedronek zjadających nielubiane mszyce.