Nie były faworytkami i przegrały. Koszykarki Pompax Tęczy Leszno uległy AZS Politechnice Koronie Kraków

Rywalki prowadziły od samego początku, ale w I kwarcie wystarczyła chwila skuteczniejszej gry, by zbliżyć się na 2 punkty po rzucie rozgrywającej dobry mecz Justyny Hołtyn. Potem jednak wszystko wróciło d normy, a seria rywalek (14:2) na początku II kwarty ustawiła mecz. Strata sięgała 20 punktów, co przy takim rywalu okazało się już nie do odrobienia, tym bardziej, że gospodynie zagrały bez Alicji Grabskiej, a Iga Walentowska była nie w pełni sił. Bez liderek było piekielnie ciężko. Gdyby nie to była szansa na sprawienie niespodzianki. Krakowianki wygrały ostatecznie w Trapezie bardzo pewnie (53:70).

Zdobyliśmy więcej punktów od Politechniki z kontry. Mogliśmy ich zdobyć dwa razy więcej, ale kilka kontr nie wyszło. Szkoda, bo przy dobrej skuteczności, nawet przy takim personalnym zestawieniu, byliśmy w stanie Politechnikę postraszyć.

mówił Krzysztof Zajc, trener Pompax Tęczy Leszno

Punkty dla Pompax Tęczy zdobywały: Hołtyn 21 (14 zb), Arczewska 12, Targosz 4, Franckowiak 4, Walentowska 4, Pietrzak 2, Brambor 2, Matuszewska 2, Kuczyk 0, Raczyńska 0, Duda 0.