Koszykarki Pompax Tęczy Leszno wróciły do równowagi. Rozegrały dobry mecz

To było dobre spotkanie, choć leszczynianki miały sporo kłopotów z rosłym zespołem z Gorzowa. Od trójki mecz rozpoczęła Justyna Hołtyn, ale potem górą były rywalki, które prowadziły nawet różnicą 10 punktów. Miejscowe jednak goniły. Do przerwy zniwelowały straty do 5 punktów, a po rzutach Hołtyn i Walentowskiej doprowadziły na początku II połowy do remisu. Po chwili już prowadziły i zaczęły budować przewagę. Po świetnej III kwarcie prowadziły już 51:40. Rywalki jeszcze nie odpuszczały. W ostatniej, decydującej kwarcie zbliżyły się niebezpiecznie na 5 punktów, ale Tęcza nie dała się dogonić, pilnując przewagi. Ostatecznie po dobrym spotkaniu nasz zespół wygra z zespołem z grodu na Wartą 61:55.

Myślę, że oni byli przekonani, że wygrają, bo grają coraz lepiej. Gorzów się rozpędza i gra dobrze w tej lidze. Dla nich to był ważny mecz, bo oni mierzą w "czwórkę". A my? Myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie. W obronie musieliśmy wykonać bardzo, bardzo ciężką pracę, bo przewaga wzrostu była kolosalna - mówił Krzysztof Zajc, trener Pompax Tęczy Leszno.

Punkty dla Tęczy zdobywały: Grabska 16 (2x3), Walentowska 13 (3x3), Pietrzak 12 (2x3), Hołtyn 10 (14 zb), Arczewska 7, Targosz 0 (9 zb), Skrzypczak 0.​

*

Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!