W tym pierwszym przetarciu na motocyklach żużlowych wzięła udział niemal cała kadra Byków. Zabrakło tylko Janusza Kołodzieja, który już kilka dni wcześniej wyjechał na treningi na południe Europy, gdzie znacznie szybciej tory były zdatne do jazdy. Pozostali zameldowali się w komplecie włącznie z dwójką Australijczyków: Jaimonem Lidseyem oraz Chrisem Holderem. Był jeszcze trzeci Kangur, który będzie w nowym sezonie bronił barw Wybrzeża Gdańsk – Keynan Rew.
Te pierwsze jazdy to nie była oczywiście próba szukania formy, ale typowy rozruch i szukanie luzu na motocyklu. Z powrotu na leszczyński tor cieszył się szczególnie Bartosz Smektała, który w Lesznie zawsze miał i ma liczne grono swoich fanów.
Zdecydowanie. Miło zauważyć te twarze, dla których ścigałem się tyle lat - mówił Bartosz Smektała.
Sobotnio-niedzielne jazdy za Bykami, które czekają teraz już dwa pierwsze treningi punktowane z sąsiadem zza między.
Już we wtorek nasz zespół uda się do Zielonej Góry, a w czwartek w ramach rewanżu podejmie ekipę z Grodu Bachusa na Smoczyku.