Dobiegły końca rozgrywki w piłkarskiej IV lidze. W ostatniej kolejce grupy spadkowej z honorem z ligą pożegnała się Polonia 1912 Leszno

W Lesznie, na pożegnanie sezonu zdegradowana wcześniej Polonia 1912 Leszno podejmowała walczącą wciąż o ligowy byt imienniczkę z Kępna. Taryfy ulgowej dla rywala nie było. Miejscowi chcieli się z honorowo pożegnać z ligą i rozegrali dobre spotkanie. Na bramki w tym spotkaniu trzeba było jednak czekać do II połowy. Najpierw na listę strzelców, w 51 minucie wpisał się Michał Płocharczyk. Po pół godzinie gry wynik spotkania na 2:0 ustalił Karol Smoła. Polonia rozegrała dobre spotkanie i miała kilka innych doskonałych sytuacji. Należy tylko żałować, że nasz zespół przebudził się, gdy było już za późno. Wierzymy jednak, że rozstanie z IV ligą trwać będzie tylko rok.

W Kościanie z IV ligą żegnała się z kolei Krobianka Krobia, która podejmowana była przez Obrę, której do wygrania ze spokojem grupy spadkowej potrzebny był remis. Mecz rozpoczął się sensacyjnie, bo od trafienia Łukasza Glapiaka już w 5 minucie spotkania. Krobianka długo prowadziła, a Obra biła głową w mur. Szczęście do gospodarzy uśmiechnęło się dopiero w 77 minucie, gdy do remisu doprowadził Przewłocki. Wynik nie uległ w ostatnich minutach zmianie, wobec czego doszło do podziału punktów. Ogólnie był to gorzki sezon dla trójki naszych drużyn, za wyjątkiem Obry, która w przyszłym sezonie nie będzie jednak naszym jedynakiem na tym poziomie rozgrywkowym, bowiem z V ligi awans uzyska na pewno ktoś z dwójki: Kania Gostyń – Korona Piaski. Być może awansują nawet obie, bo drugi zespół V ligi będzie miał szansę wejść poprzez baraże.