W pierwszej trójce znalazły się Las Vegas, Kraków i Portland. Jak uzasadniają ten wybór twórcy The 2022 Thrifting Report, "drugie miejsce pod tym względem zajmuje południowopolskie miasto z dobrze prosperującą sceną sklepów z używanymi rzeczami i vintage. Te sklepy z używaną odzieżą, pełne ukrytych klejnotów są szczególnie popularne, ponieważ ich starannie dobrany asortyment sprawia, że bardzo łatwo można znaleźć rzadkie ubrania vintage lub markowe w naprawdę niskich cenach". Właściciele i klienci nie są zaskoczeni tym wyróżnieniem.
- Teraz już nie każdy chce się ubierać tak samo, jak w sieciówkach. Zresztą w sieciówkach wcale nie jest tak tanio, a płaci się za poliester. Dlatego ludzie wolą przyjść do second handu, gdzie mogą znaleźć sobie kaszmir, wełnę. - powiedziała klientka sklepu typu vintage.
Widać od razu jakiej jakości te materiały już są. One przetrwały jedno, drugie, a może i trzecie życie. Dzięki temu obiegowi możemy dać im jeszcze kolejne. - dodała inna klientka.
Jest to podejście bardzo ekologiczne. Okazuje się, że przy produkcji bawełnianej koszulki koncerny odzieżowe zużywają blisko 2700 litrów wody. Przyjmując, że należy pić 3 litry dziennie, stanowi to zapotrzebowanie człowieka na 2.5 roku. Taka moda to też pewien styl życia - pasjonaci mody z drugiego obiegu uwielbiają wyszukiwać perełki.
- Posiadam jedwabne chusty, swetry z moheru, angory i wełny. Nawet ten, który mam na sobie, jest z kaszmiru. Kosztował całe 6 zł, a nic nie ogrzeje mnie zimą tak jak on. - zachwala fanka mody vintage.
Z zestawienia wynika, że w Krakowie przypada 31 sklepów tego typu na 100 tysięcy mieszkańców. Oznacza to, że w mieście funkcjonuje blisko 250 sklepów z odzieżą z drugiej ręki.