Robert Karaś

i

Autor: PIOTR FOTEK/REPORTER EN Robert Karaś udzielił wywiadu w Kanale Sportowym. "Ja tylko zaufałem"

Sport

W sieci wrze po wywiadzie Roberta Karasia. Z jednej strony "sam się zaorał", z drugiej "najwybitniejszy ultratriatlonista na tej planecie"

2023-08-02 10:39

W organizmie Roberta Karasia, mistrza i rekordzisty świata w Ultra Triathlonie m. in. na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana, wykryto obecność niedozwolonych substancji. We wtorek, 1 sierpnia sportowiec był gościem Tomasza Smokowskiego w "Hejt Parku" na Kanale Sportowym. Sieć zalała fala komentarzy nie tylko internautów, ale też gwiazd show-biznesu. Stanowczo wypowiedziała się także partnerka Roberta Karasia, Agnieszka Włodarczyk.

Robert Karaś udzielił wywiadu w "Hejt Parku" na Kanale Sportowym. "Ja tylko zaufałem"

35-letni Robert Karaś sam poinformował o tym, że w jego organizmie wykryto doping i że bierze za to pełną odpowiedzialność Zapewnił jednocześnie, że nie przyjął tych substancji w celu poprawienia swojego wyniku na zawodach w Brazylii (Ultra Triathlon Worlds), które niedługo mają się odbyć. Na swoim Instagramie zamieścił opinię z badania wykrywaczem kłamstw, jakiemu się poddał, by to udowodnić. Badanie przeprowadził Łucjan Wiśniewski, ekspert badań wariograficznych. Oprócz oświadczeń zamieszczanych na Instagramie, triathlonista postanowił skomentować całą sprawę w "Hejt Parku" na Kanale Sportowym. We wotrek, 1 sierpnia był gościem Tomasza Smokowskiego.

- Osoby, które mnie znają, wiedzą, że łączę triathlon z MMA. Do pierwszej walki nie doszło, ponieważ doznałem złamania wyrostka kolczastego i nie dostałem pozwolenia na walkę (...). Potem zaczęło się wszystko walić. Kolega, który był na sali mówi "Robert, weź idź po jakąś pomoc, bo ty się niczym nie suplementujesz" (...). Polecił mi osobę, która jego i innych sportowców suplementuje, a ja jestem osobą bardzo ufną (...). Wiedziałem, że to biorę, ale nie zagłębiałem się, co to jest - powiedział Robert Karaś opisując przyjęcie substancji uznanych za doping od niejakiego Michała Macieja.

Komentarze po wywiadzie Roberta Karasia. W sieci zawrzało

Do całej sprawy odniosła się Agnieszka Włodarczyk, aktorka, a prywatnie partnerka triathlonisty. Publikując post na swoim Instagramie wyraziła wsparcie dla sportowca.

- Żółć i zawiść to nasze cechy narodowe. No bo przecież jak można komuś dowalić to jest święto! Nawet wtedy, kiedy ktoś przyzna się do błędu. Nawet, kiedy czarno na białym przedstawia dowody, że do każdych zawodów triathlonowych podchodził czysto. Inaczej nie poddałby się badaniu wariografem (...). Mówimy o błędzie, lekkomyślności i naiwności. To nie jest zbrodnia. Wystarczy, że sam zainteresowany wyciągnął z tego naukę i poniesie konsekwencje adekwatne do sytuacji.Wystarczy, że sam się z tym źle czuje. Wróci do gry silniejszy i bogatszy o to doświadczenie. Wszystkie wyzwiska będą blokowane i zgłaszane. I tak się zastanawiam, bo tym razem trafiło na mocnego zawodnika- co by było, gdyby sprawa dotyczyła dzieciaka, nastolatka czy kogoś, kto by tego nie dźwignął? Znamy takie przypadki. Dosyć hejtu - napisała Agnieszka Włodarczyk.

Sprawę Roberta Karasia skomentowały też inne, znane osoby. Wsparcie wyraził w komentarzu Artur Szpilka, Michał Andrzej Baron znany również jako Boxdel czy Karolina Korwin Piotrowska. Karolina Pisarek napisała: Bardzo mi przykro, że znalazłeś się w takiej sytuacji. Dobrze wiem ile pracy i serca włożyłeś w każdy trening i że jesteś uczciwym sportowcem. Dobrze, że mówisz o tym głośno i uświadamiasz ludzi, aby nie sugerowali się opinią jednej osoby, a kilku, szczególnie jeśli chodzi o zdrowie… Jesteśmy z Tobą! Dla nas i tak jesteś bohaterem. Natalia Siwiec również wyraziła wsparcie dla Agnieszki i Roberta pisząc: Wiedziałam, że tak będzie, jak usłyszałam jego szczerą do bólu rozmowę! W tym kraju nie możesz być prawdziwy. Musisz grać i robić sobie dobry PR. Dbać o wykreowany produkt. Trzymajcie się! Rozmowę skomentował również sam prowadzący, Smoku, czyli Tomasz Smokowski.

- Po rozmowie z Robertem Karasiem dzwonili do mnie piłkarze, lekkoatleci, pięściarze. Każdy pytał "Tomek, co on opowiada?!". Robert w swoim myśleniu rozdziela swój organizm na "Karasia-triathlonistę" oraz "Karasia-zawodnika MMA" - napisał dziennikarz i komentator sportowy.

Internauci się nie są tak przychylni, jak gwiazdy. "Sam się zaorał"

Można powiedzieć, że komentatorzy, którzy na co dzień nie grzeją się w blasku reflektorów, nie zostawili na Robercie Karasiu suchej nitki. W komentarzach m. in. pod wywiadem na Kanale Sportowym, ale też na Twitterze, zarzucali mu butę i krętactwo. Pan Robert strzelił sobie w kolano tym wywiadem; Tłumaczenie Karasia i bliskich mu osób trzeba piętnować. Nie ma rozróżnienia na "koks", który nie pomaga w triathlonie. To brednie, które trzeba punktować; Dopóki Karaś nie udzielił tego wywiadu, to myślałem, że to poważny sportowiec; Sam się zaorał i to jak - to tylko niektóre z nich.

Robert Karaś stracił ogromne pieniądze? Winą obarcza dyrektora Polskiej Agencji Antydopingowej

Podczas niemal dwugodzinnego wywiadu Karaś powiedział również coś, czego pokłosiem była kolejna fala komentarzy w mediach. "Przez niego straciłem 600 tysięcy. W jeden dzień. Ale takie jest życie.", poinformował mając na myśli szefa POLADY, Michała Rynkowskiego. Poinformował on, że Robert Karaś jest "pozytywny na substancję zabronionią z grupy steroidów".

- To jedna z najpoważniejszych spraw w historii polskiego sportu! Grożą mu 4 lata dyskwalifikacji i unieważnienie osiągniętego wyniku sportowego! - napisał na Twitterze Michał Rynkowski.

"Każda droga ma swój koniec…". Jakub Błaszczykowski kończy piłkarską karierę [ZDJĘCIA]

Flary na środku jeziora. Wodniacy uczcili 79. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.