Kraków Rynek Główny

i

Autor: Maksymilian Tokarczyk

Wiadomości

W Krakowie upadają małe, rodzinne firmy. Kandydat na prezydenta chce rozwiązać problem

2024-02-01 11:56

Ostatnimi czasy coraz częściej słyszymy o upadku lokalnych przedsiębiorstw, które działały w Krakowie od wielu lat. Tak było m.in. w przypadku księgarni Muza II, mogącej pochwalić się 60 letnią tradycją czy sklepu Jubilatka. Powodów jest wiele, a jednym z nich są wysokie opłaty za czynsz czy brak pomocy ze strony miasta. Problem ten poruszył w swojej interpelacji kandydat na urząd prezydenta Krakowa, radny Łukasz Gibała.

W Krakowie upadają firmy z wieloletnią tradycją. Jak pomóc przedsiębiorcom?

W ostatnich miesiącach coraz częściej dowiadujemy się o zamykaniu małych, rodzinnych przedsiębiorstw z wieloletnimi tradycjami, które prowadziły działalność w Krakowie. Wiele z tych miejsc często określanych było mianem „kultowych”, kojarzących się z daną dzielnicą czy miejscem. 19 stycznia o zakończeniu działalności poinformowała m.in. księgarnia Muza II, która po ponad 60 latach pożegnała się ze swoimi czytelnikami. Zamyka się również sklep Jubilatka, który swoją działalność zapoczątkował w 1998 roku na os. Teatralnym, w budynku czynnego jeszcze wówczas kina Świt.

Problem zamykania lokalnych przedsiębiorstw o długich tradycjach poruszył w swojej interpelacji do prezydenta Krakowa radny Łukasz Gibała, który w wyborach samorządowych 2024 będzie ubiegał się o fotel prezydenta stolicy Małopolski.

Jak czytamy, Łukasz Gibała wskazuje na fakt, że lokalne, działające od wielu lat przedsiębiorstwa w Krakowie nie radzą sobie m.in. z rosnącymi czynszami za wynajem lokali miejskich czy konkurencją w postaci zagranicznych koncernów.

Skala jest już właściwie masowa, a oddolne apele mieszkańców o pomoc nie są w stanie ocalić ich przed zakończeniem działalności. Upadają małe, lokalne firmy, które na stałe wpisały się już w społeczną i kulturową tkankę naszego miasta. Obecnie pomoc ze strony miasta oferowana jest tylko części biznesów, np. wpisanych na listę branż chronionych i zanikających. Praktyka pokazuje jednak wyraźnie, że wsparcie jest potrzebne na szerszą skalę. Można zrobić więcej, ustalając reguły oraz zasady najmu dla przedsiębiorców, którzy realizują działalność o szczególnym znaczeniu dla mieszkańców i od lat wpisują się w lokalny krajobraz – pisze w interpelacji Łukasz Gibała.

Jak dodaje, wartym rozważenia rozwiązaniem może być wskazanie stałej stawki czynszu za metr kwadratowy lub jej obniżenie wobec aktualnej wysokości. W kwestii działań doraźnych Łukasz Gibała mówi m.in. o odstąpieniu od waloryzacji czynszu w bieżącym roku kalendarzowym, apelując do prezydenta Jacka Majchrowskiego o podjęcie działań i przygotowania projektu wsparcia dla krakowskich przedsiębiorców.

Jordanówka odstrasza krakowian. W budżecie brakuje środków na renowację słynnego okrąglaka

Express Biedrzyckiej - KIERWIŃSKI, FLIS - WSTĘP