Trzebinia: spotkanie rodzin, które utraciły w zapadlisku groby ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń

i

Autor: PAP/Łukasz Gągulski Trzebinia: spotkanie rodzin, które utraciły w zapadlisku groby ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń

Trzebinia: spotkanie rodzin, które utraciły w zapadlisku groby ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń

2022-09-22 12:34

W małopolskiej Trzebini, gdzie we wtorek, 20 września nagle zapadła się ziemia na cmentarzu, rozpoczynają się badania mające określić, co dzieje się pod powierzchnią terenu. W poniedziałek, 26 września odbędzie się spotkanie mieszkańców z burmistrzem i przedstawicielami Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

„Eksperci są na miejscu. To dla nas ważne. Mieszkańcy oczekują wyników tych badań” – powiedziała rzeczniczka Urzędu Miasta Trzebinia, Anna Jarguz. Badania geofizyczne określą, co dzieje się pod powierzchnią ziemi i pomogą ustalić działania, które mogłyby zapobiec dalszym szkodom. Zlecenie na prowadzenie badań przyjęło Stowarzyszenie Naukowe im. Stanisława Staszica z Krakowa. Póki co przedstawiciele tej organizacji nie wypowiadają się w sprawie.

Na poniedziałek, 26 września burmistrz miasta zwołał spotkanie mieszkańców z pracownikami Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK). Spółka ta jest użytkownikiem wieczystym części pogórniczych terenów. Spotkanie odbędzie się o godz. 16 w domu kultury Sokół. Ze względu na ograniczoną powierzchnię budynku wydarzenie będzie transmitowane w internecie.

Z kolei jeszcze w czwartek, 22 września odbędzie się spotkanie rodzin, które utraciły groby z proboszczem parafii Niepokalanego Serca NMP oraz z przedstawicielami SRK. Biegły - ze względu na bezpieczeństwo osób mających pracować w rejonie zapadliska – nie zgodził się na ekshumację zmarłych pochowanych w grobach, które zapadły się w leju - dotychczas chodzi o zwłoki 61 osób z 40 grobów.

Po zabezpieczeniu terenu i likwidacji leju w miejscu tym powstaną nagrobki, będą poświęcone – powiedział rzecznik archidiecezji krakowskiej ks. Łukasz Michalczewski.

Rzecznik SRK Wojciech Jaros zapytany o to, co od sierpnia ubiegłego roku, kiedy pojawiło się pierwsze zapadlisko, zrobiono, aby zabezpieczyć teren przed zapadnięciami, odpowiedział, że przygotowywano się do odwodnienia terenu. Jak podkreślił, spółka trzykrotnie próbowała znaleźć firmę, która przeprowadziłaby tutaj badania. Kiedy to się udało, dzięki pomocy naukowców z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i Politechniki Śląskiej w Gliwicach, badania opóźniały – mówił rzecznik – formalności oraz pogoda.

W przeciwieństwie do wcześniejszych zapadlisk, to na cmentarzu przy ul. Jana Pawła II powstało nagle. „Na grobach oddalonych od leja było widać piasek, kamienie, jakby to wybiło, a lej przecież idzie do środka. To musiała być duża energia” – powiedział Jaros dodając, że "dziś nikt na 100 procent nie wie, co się dzieje pod ziemią w tym miejscu".

Postępowanie ws. zapadnięcia ziemi na cmentarzu prowadzi prokuratura w Chrzanowie. Sanepid nie stwierdził zagrożenia epidemicznego na terenie nekropolii.

Express Biedrzyckiej - Bronisław Komorowski: Putin marzy o tym, by UE się rozpadła

QUIZ. NAJNOWSZY quiz o brytyjskiej rodzinie królewskiej! Ile wiesz o Elżbiecie II, Meghan czy Kate?

Pytanie 1 z 10
Ile diamentów znajduje się w koronie, która leżała na trumnie królowej?