Trzebinia, osiedle Gaj. Zapadlisko tuż przy bloku [07.04.2023]

i

Autor: zdj. FB Osiedle Siersza Trzebinia, osiedle Gaj. Zapadlisko tuż przy bloku z 7 kwietnia 2023

Wiadomości z regionu

Trzebinia. Będą mieszkania zastępcze dla mieszkańców najbardziej zagrożonych terenów

2023-04-13 14:39

"Będą mieszkania zastępcze dla mieszkańców najbardziej zagrożonych terenów Trzebini" – poinformował w czwartek, 13 kwietnia prezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń Janusz Smoliło. Nie wskazał jednak szczegółów, ponieważ czeka na raport dotyczący potencjalnych, zastępczych nieruchomości. "To jest niepewność każdego dnia. Po 200 latach eksploatacji węgla, po błędach przeszłości – borykamy się z problemem. Oczekujemy namacalnych działań" - powiedział burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk.

Zapadliska w Trzebini. Co ustalono na posiedzeniu sejmowej Komisji ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych?

Oprócz tematu mieszkań zastępczych dla mieszkańców, prezes SRK przekazał także, że osoby, które utraciły groby bliskich w wyniku zapadliska na cmentarzu parafialnym w Trzebini (20 września 2022 roku) otrzymają należną kwotę za utracony grób lub SRK go odbuduje. Jak dodał, jeżeli zapadną decyzje o odbudowie grobów, zamiast otrzymaniu środków finansowych za zniszczenie, to trzeba się liczyć z tym, że odbudowa nie będzie możliwa przez co najmniej najbliższy rok. Dotychczas SRK dostała 20 zgłoszeń od mieszkańców o zadośćuczynienia za groby, które wchłonęła ziemia we wrześniu ubiegłego roku.

Wcześniej podczas posiedzenia prezes poinformował, że do końca czerwca zostanie uruchomione odwadnianie pogórniczego obszaru, co ma zatrzymać podnoszące się lustro wody.

- Do końca kwietnia z każdym z tych mieszkańców będziemy rozmawiać - zaznaczył prezes SRK, prawnego spadkobiercy pogórniczych terenów w Trzebini mówiąc o bliskich zmarłych, których groby pochłonęło zapadlisko.

Zapadliska w Trzebini tematem sejmowej komisji. Głos zabrał także burmistrz, Jarosław Okoczuk

Podczas posiedzenia sejmowej Komisji ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk poinformował, że „mieszkańcy nie wiedzą, co myśleć, co robić” oraz że „nie interesuje ich, jakimi metodami” będą prowadzone badania gruntów czy prace zabezpieczające teren. „Chcemy czuć się bezpiecznie” – podkreślił. Jak dodał, niektórzy mieszkańcy zgłaszają mu, że nie chcą tu mieszkać.

Przywołując ostatnie dane Państwowego Instytutu Geologicznego o prawie 500 miejscach zagrożonych pojawieniem się zapadlisk, w tym 38 w pobliżu do 20 metrów od zabudowań, zaznaczył, że nie tylko woda, ale i czas jest wrogiem mieszkańców.

Burmistrz wymienił cztery lokalizacje zamieszkane, istotnie zagrożone zapadnięciami:

  • okolice ul. Młyńskiej,
  • osiedla Misiury,
  • ul. Górniczej,
  • okolice osiedla Trentowiec.

Jarosław Okoczuk oczekuje informacji od SRK o terenach, które należy pozbawić dotychczasowych funkcji oraz informacji na temat odszkodowań dla mieszkańców. „Samorząd gminy nie jest w stanie tego udźwignąć i nie może z tego tytułu ponosić odpowiedzialności” – zaznaczył.

Posłowie i strona społeczna, uczestnicząca w spotkaniu, zwracali uwagę na brak szybkich działań ze strony SRK, na brak odszkodowań oraz na malejące ceny nieruchomości w tej lokalizacji. Niektórzy obawiają się braku finansowania działań SRK w Trzebini. Spółka poinformowała, że otrzymuje potrzebne środki z dotacji rządowych.

SRK ma przesłać do komisji i do burmistrza harmonogram działań związanych z minimalizacją zagrożeń w Trzebini. Na następnym posiedzeniu uczestnicy komisji mają się odnosić do konkretnych punktów harmonogramu.

W tych małopolskich miastach przyrost naturalny jest najwyższy. Gdzie rodzi się najwięcej dzieci? [GALERIA]

Dramat mieszkańców Trzebini. Zniszczenia w domu pana Mieczysława