Szpital Żeromskiego

i

Autor: Kuba Paduch, Radio ESKA

Wiadomości

Trudna sytuacja na oddziale pediatrii w szpitalu im. Żeromskiego w Krakowie. "Jest fatalnie"

2024-01-15 15:34

Sytuacja na oddziale pediatrii szpitala im. Żeromskiego w Krakowie jest bardzo trudna. Na 30-łóżkowym oddziale leży aktualnie 38 dzieci. Doktor Lidia Stopyra w rozmowie z nami przyznała, że w szpitalu panuje "tridemia", bowiem dzieci chorują na koronawirusa, RSV i grypę. Szczegóły w naszym artykule.

Trudna sytuacja w szpitalu im. Żeromskiego w Krakowie. Rośnie liczba zachorowań wśród dzieci

Pod koniec listopada ubiegłego roku znacząco zwiększyła się liczba dzieci zakażonych koronawirusem. Aktualnie zakażeń jest coraz mniej, jednak nadal nie brakuje maluchów, które chorują na RSV i mają powikłania po grypie. Szefowa oddziału pediatrii szpitala im. Żeromskiego w Krakowie, dr Lidia Stopyra w rozmowie z nami przyznaje, że sytuacja jest bardzo trudna.

Cały czas mamy na naszym oddziale tridemię. Trafiają do nas dzieci chore na koronawriusa, RSV czy grypę, a także inne choroby infekcyjne. Generalnie w tym momencie mamy 38 dzieci na 30-łóżkowym oddziale. Problemy zaczęły się pod koniec listopada, kiedy to trafiało do nas mnóstwo dzieci zakażonych koronawirusem. Teraz COVID-19 ustępuje, jednak przybywa dzieci z RSV i grypą - relacjonuje dr Lidia Stopyra.

Z powodu braku łóżek, codzienne funkcjonowanie personelu szpitala nie należy do najłatwiejszych. Doktor Lidia Stopyra przyznaje jednak, że dzięki czasom koronawirusowym, szpital jest gotowy na tego typu sytuacje.

W tej chwili na oddziale jest bardzo ciasno. Na sali jednoosobowej kładziemy dwoje dzieci, na trzyosobowej - cztery i tak dalej. Rodzicom jest bardzo niewygodnie, ale my nie możemy odmówić przyjęcia dziecka, które ma duszności czy zapalenie płuc. Jest ciasno, ale jakoś sobie z tym radzimy. W okresie pandemii już testowaliśmy różne możliwości. Najważniejsza jest kwestia dostępu do tlenu, a jak na razie mamy 39 wolnych miejsc dla takich dzieci, co nas cieszy w tej trudnej sytuacji - zaznacza szefowa oddziału pediatrii szpitala im. Żeromskiego w Krakowie.

Doktor Stopyra apeluje do rodziców

Skąd zatem taka duża liczba zachorowań wśród dzieci? Doktor Lidia Stopyra nie ma wątpliwości, że taki stan rzeczy bierze się z powodu braku szczepień.

Liczymy na to, że tych zachorowań będzie coraz mniej. Teraz jest fatalnie, jednak dzieje się tak w głównej mierze z powodu braku szczepień. Dlatego apeluję do wszystkich rodziców, aby szczepili swoje dzieci, bo to właśnie z tego głównie powodu obserwujemy teraz tak duży wzrost zachorowań - apeluje doktor Stopyra.

To małopolskie uzdrowisko jest pełne atrakcji. Zimą cieszy się ogromną popularnością

50 osób śpiewało dla chorej przyjaciółki pod szpitalem. To nagranie porusza do łez