Środek zimy, a w Tatrach nie ma śniegu! Narciarze na Polanie Szymoszkowej nie mają na czym jeździć [GALERIA]

Tatry. Odwilż w górach rozczarowuje feriowiczów

Bardzo trudne warunki panują na Podhalu. Tym razem nie chodzi jednak o zamiecie śnieżne, ale o odwilż, która zabrała niemal cały śnieg z regionu. Dramatyczna sytuacja panuje m.in. na stokach narciarskich, które działają jedynie dzięki sztucznemu dośnieżaniu. Na zdjęciach z regionu możemy zobaczyć, jak zamiast hałd białego puchu, w Tatrach panuje wczesnowiosenna aura i dominuje kolorystyka brudnozielona i żółta. Widać to w szczególności na Polanie Szymoszkowej, gdzie turyści szusują na nartach w otoczeniu niemal całkowicie pozbawionym śniegu.

Tatry. Czy wszystkie stacje narciarskie działają mimo braku śniegu?

Mimo złej sytuacji czynne są wszystkie ośrodki narciarskie w Zakopanem, między innymi na Harendzie i Polanie Szymoszkowej, a na Kasprowym Wierchu kursują wyciągi krzesełkowe w Kotle Gąsienicowym i Goryczkowym. Tam można szusować na śniegu naturalnym, którego w Tatrach nie brakuje. Na szczycie Kasprowego Wierchu leży ponad metr śniegu. Czynna jest także nartostrada do Kuźnic. Otwarte są także wyciągi w gminie Bukowina Tatrzańska. W Białce Tatrzańskiej czynne są wszystkie trasy narciarskie, a grubość pokrywy śnieżnej wynosi tam od 60 do 200 cm. Na stacji narciarskiej Grapa Ski w Czarnej Górze leży od 50 do 100 cm śniegu.

— Kiedy zaczęły się mrozy już pod koniec listopada zaczęliśmy sztuczne śnieżenie i dzięki zgromadzeniu odpowiednich zapasów cały czas utrzymuje się u nas odpowiednia warstwa śniegu. Wyciągi będą pracowały nie tylko do końca ferii, ale do końca sezonu narciarskiego, czyli do marca. Ponieważ zapowiadane są na przyszły tydzień mrozy i opady śniegu, więc jak prognozy się sprawdzą to armatki pójdą w ruch — powiedział Krzysztof Gąsiorek z ośrodka narciarskiego Grapa Ski w Czarnej Górze.

Czy śnieg wróci na Podhale?

Ferie zimowe 2024 dobiegają właśnie do końca. Obecnie ostatni turnus mają dzieci i młodzież mieszkające w Małopolsce. Dla nich nie mamy niestety dobrych wieści. Odwilż zostanie z nami na dłużej, także na Podhalu. Chociaż miejscami może spaść śnieg, wysoki temperatury w ciągu dnia sprawią, że może on nie utrzymać się na dłużej, poza wysokimi partiami gór. Taka sytuacja może potrwać nawet do końca lutego. Jak pokazuje IMGW opady śniegu mogą wystąpić dopiero około 27 i 28 lutego. Później należy spodziewać się śniegu z deszczem i deszczu.

Nietypowo ciepła aura jak na luty na Polanie Szymoszkowej w Tatrach. Brak śniegu boleśnie rzuca się w oczy: