Rzeźby Beksińskiego na Wawelu. Do kiedy można je oglądać?
Jest to pierwsza monograficzna wystawa rzeźb Zdzisława Beksińskiego. Specjalnie na nią prace wykonane przez artystę w gipsie lub metalu i przechowywane w sanockim muzeum zostały odlane w brązie. Jak wyjaśniają kuratorzy, Beksiński nie tworzył w brązie m.in. z powodów finansowych i technologicznych. Nowa wystawa Zamku Królewskiego na Wawelu to cykl czaszek i reliefów zatytułowany "Głowy", a także monumentalne prace "Makbet" i "Hamlet".
Będą to czaszki, wariacje artysty na temat ludzkiej głowy. Dwie rzeźby monumentalne, klęcząca postać Makbeta i siedzącą przedstawiającą Hamleta oraz trzy reliefy, płaskie formy rzeźbiarskie - mówi Małgorzata Gołębiewska, kuratorka wystawy.
Eksponowane rzeźby pochodzą z lat 60. Pozostaje pytanie dlaczego artysta zrezygnował z rzeźby na rzecz malarstwa. To był ciężki czas dla sztuki - wyjaśniają kuratorzy wystawy.
Młody wtedy artysta nie miał odpowiednich środków aby tworzyć w brązie. To skomplikowana technologia, wobec tego przygotowywał modele w gipsie na wzór rzeźby w brązie. Patynował je różnymi pastami. To był ciężki dla niego okres - dodaje Marcin Gołębiewski, kurator wystawy.
Rzeźby Zdzisława Beksińskiego będzie można oglądać na Wawelu tak długo jak czynne są ogrody, czyli do 1 października.