Pola Nadziei

i

Autor: Kuba Kusy

Pola Nadziei w cieniu pandemii. Hospicjum św. Łazarza prosi o datki do wirtualnej puszki

2020-10-08 16:11

Nie było kolorowych kwest w centrum Krakowa, tradycyjnego marszu w asyście szkockiego dudziarza i dzieci sadzących na plantach cebulki charakterystycznych żonkili.

24. edycja Pól Nadziei upływa pod znakiem ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa, która ma dramatyczny wpływ na funkcjonowanie Hospicjum im. świętego Łazarza.

Przez pandemię nasze działania, prowadzone od 23 lat nie mogły być realizowane. Pola Nadziei opierają się na wielu zbiórkach publicznych. W tym roku rozpoczęcie pandemii rozpoczęło się z wiosenną odsłoną, więc musieliśmy przenieść się do internetu. Oczywiście jej wyniki nie są tak imponujące, jak tradycyjne zbiórki. Przez to mamy ponadmilionową stratę. Nie wiem, jak poradzimy sobie w tym roku - wyjaśnia Renata Połomska, koordynatorka Pól Nadziei.

Poważnym wyzwaniem dla normalnego funkcjonowania Hospicjum jest nie tylko brak funduszy, ale i kadr. 

W tym roku w sadzenie cebulek na dziedzińcu Hospicjum św. Łazarza zaangażowali się pracownicy i przyjaciele hospicjum.

Żonkil to symbol nadziei, chcemy mieść tę nadzieję naszym pacjentom. To po prostu jest dla ludzi, tych, którzy najbardziej tego potrzebują. Mój mąż zmarł w tym hospicjum. Mam dług wdzięczności. Chciałam się przysłużyć, przychodzę tu z potrzeby serca - mówią. 

Rocznie krakowskie Hospicjum na swoją działalność potrzebuje 12 milionów złotych. Kontrakt z NFZ pokrywa jedynie połowę kosztów. 

Posłuchaj, kiedy lekarz ma obowiązek przyjść do chorego na wizytę domową. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.
Rozpoczęło się winobranie w Zielonej Górze

Dowód osobisty z odciskiem palców - dobry pomysł?

Pytanie 1 z 1
Dowód osobisty z odciskiem palców - dobry pomysł?