Krynica Zdrój

i

Autor: Henryk Bielamowicz/Wikimedia Commons

Mieszkańcy Krynicy-Zdroju nie chcą izolatoriów w domach zdrojowych. Wyjdą na ulice?

2020-04-18 12:31

"To będzie koniec uzdrowiska" - tak o tworzeniu izolatoriów dla zarażonych koronawirusem w tamtejszych domach zdrojowych mówią mieszkańcy i władze Krynicy-Zdroju.

Docelowo w krynickich sanatoriach działać będą trzy izolatoria. Miejsca wskazał wojewoda małopolski, a  za ich utworzenie i funkcjonowanie odpowiadać będą szpitale w Krynicy i w Nowym Sączu. Mieszkańcy obawiają się, nie tylko zakażenia, bo do tej pory w ich mieście nie stwierdzono ani jednego przypadku COVID-19, lecz także upadku turystyki. 

Ludzie będą się bać, Krynica jest miastem uzdrowiskowym i nie będą chcieli przyjeżdżać. Nie wiadomo, jak długo potrwają obostrzenia, rok? Dwa lata? Upadniemy. Upadniemy jako miasto, jako uzdrowisko. Boimy się też zarażenia koronawirusem, jesteśmy małym miastem i dotychczas nie mieliśmy ani jednego przypadku zakażenia - mówi pani Halina, jedna z mieszkanek. 

Obawy mieszkańców podziela burmistrz Krynicy Piotr Ryba. W tej sprawie wystosował pismo do premiera Mateusza Morawieckiego i wojewody Piotra Ćwika. 

Krynica to miasto uzdrowiskowe i turystyczne. Chcielibyśmy, by przyjeżdżali do nas goście zdrowi i goście którzy chcą odpocząć i wracać do zdrowia. Wizerunkowo to wielki cios dla Krynicy. Obawiamy się, że turyści będą nas omijać szerokim łukiem - mówi Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju.

Wiesław Pióro, prezes Uzdrowiska Krynica-Żegiestów wyjaśnia, że nie miał innego wyjścia, jak wydać zgodę na utworzenie izolatoriów.

Koronawirus. Posłuchaj o faktach i mitach. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami
COŚ DOBREGO #007
Sonda
Co zrobisz, gdy skończy się narodowa kwarantanna?

Uzdrowisko Krynica-Żegiestów jest spółką Skarbu Państwa, dlatego też jest narzędziem władz państwa służącym do reagowania w kryzysowych sytuacjach - stwierdza. 

Mieszkańcy nie wykluczają, że w poniedziałek, po poluzowaniu obostrzeń w przemieszczaniu się, wyjdą w proteście na ulice.