Maleńkie serce Kubusia ma coraz mniej siły. Chłopiec każdego dnia walczy o życie!

i

Autor: Archiwum prywatne Maleńkie serce Kubusia ma coraz mniej siły. Chłopiec każdego dnia walczy o życie!

Maleńkie serce Kubusia ma coraz mniej siły. Chłopiec każdego dnia walczy o życie!

2021-07-06 13:07

Czteromiesięczny Kubuś Zwierzchowski urodził się z bardzo poważną wadą serca. Każdego dnia walczy o życie. Uratować go może kosztowna operacja w Stanach Zjednoczonych. Rodzice proszą o pomoc! Liczy się każda złotówka!

Kubuś Zwierzchowski ma zaledwie cztery miesiące. W jego rodzinnym albumie próżno szukać zdjęć z pięknych sesji. Jeśli rodzice maluszka chcieliby go wypełnić, znalazłyby się tam fotografie ze sal szpitalnych. Chłopczyk klinik nie opuścił od momentu urodzenia. U Kubusia zdiagnozowano wadę serduszka - tetrologię Fallota z atrezją zastawki tętnicy płucnej i zwężonymi tętnicami płucnymi. Przez to narząd nie pracuje prawidłowo. Lekarza na początku uspokajali, że trzy operacje połączone z odpowiednim leczeniem uratują serduszko Kubusia. Jednak zabieg na otwartym sercu zakończył się w momencie rozpoczęcia. Okazało się, że wada jest bardzo skomplikowana i nie można jej w tym momencie zacząć leczyć. U Kubusia nie wytworzył się pień i tętnice płucne, a płuca zaopatrywane są w krew oraz tlen poprzez naczynia zastępcze (MAPCAS), które organizm sam sobie wytworzył. Trzeba poczekać, aż chłopczyk podrośnie. Lecz nie ma pewności, czy to się stanie...

Raport z anteny 6.07, godz.10

Kubusiowi można jednak pomóc już w tej chwili. Lekarze ze Stanów Zjednoczonych przygotowali plan leczenia chłopczyka i zadeklarowali pomoc. Konieczna jest jednak bardzo droga operacja. Jej koszt to 1,5 miliona dolarów! Do tego dochodzi transport medyczny. W sumie rodzice potrzebują ponad 6,5 miliona złotych.

To ogromna suma, dlatego rodzice Kubusia błagają o wsparcie.

Maleńkie serce Kubusia ma coraz mniej siły. Chłopiec każdego dnia walczy o życie!

i

Autor: Archiwum prywatne Maleńkie serce Kubusia ma coraz mniej siły. Chłopiec każdego dnia walczy o życie!

Trudno sobie wyobrazić zebranie takiej kwoty. Ciężko myśleć o zbiórce, gdy na oddziale kardiologii nasze dziecko walczy o życie. Teraz nie możemy się poddać, bo od tych pieniędzy zależy wszystko! Kolejne godziny na OIOMie, ciche pikanie szpitalnej aparatury, która informuje, że serduszko, o które walczę, wciąż bije. Proszę, by był silny… Nie mogę pozwolić sobie na łzy rozpaczy. On nie może przegrać, a ja nie mogę się poddać! - mówi mama Kubusia.

Pomóc może każdy z nas! Można to zrobić za pośrednictwem portalu siepomaga.pl. Liczy się każda złotówka. Ważny jest także czas, Kubuś walczy przy wsparciu specjalnej aparatury, niestety pojawiają się kolejne powikłania.

Więcej o zbiórce możecie przeczytać TUTAJ.

Na Facebooku powstała także specjalna grupa z licytacjami dla Kubusia. Możecie ją znaleźć TUTAJ.