Potężna nawałnica, jaka przeszła w miniony piątek w Krakowie, przyniosła wiele szkód. Zalane zostały drogi, torowiska i piwnice wielu domów oraz ośrodków użyteczności publicznej. Komunikacja w mieście przez wiele godzin kursowała z opóźnieniem lub po zmienionych trasach. Uszkodzone zostały też drzewa, wiele gałęzi wylądowało na ulicach lub torowiskach. Zniszczone zostało również drzewo - symbol. Chodzi o potężnego kasztanowca, który rósł przez Wawelem. Można było go podziwiać spacerując od strony ul. Grodzkiej.
W całej historii jest jednak promyk nadziei. Okazuje się, że jeden z mieszkańców Krakowa zebrał w zeszłym roku kasztanowce ze wspomnianego drzewa i zasadził. Z jednego zaczęło wyrastać drzewo, która pan Tomasz Tyczyński podaruje miastu.