a4

i

Autor: Pixaby

KOLEJNA podwyżka na autostradzie A4 od lipca 2022. GDDKiA krytykuje Stalexport

2022-05-12 13:27

Kierowcy szykujcie się na kolejną podwyżkę na autostradzie A4 odcinek Kraków - Katowice. Zmiany zapowiedziała już spółka Stalexport Autostrada Małopolska (SAM). Z podwyżkami nie zgadza się GDDKiA, nazywając ją "niezasadną".

Autostrada A4 na odcinku Kraków-Katowice to zmora wielu kierowców. Nie dość, że za odcinek mierzący nieco ponad 60 km trzeba płacić sporą sumę, to jeszcze jest on w ciągłych remontach. Niestety spółka Stalexport Autostrada Małopolska (SAM) przychodzi z kolejnymi złymi informacjami. Zapowiada podwyżkę i to już od lipca 2022 roku.

Ile będzie trzeba zapłacić? Opłata za odcinek autostrady A4 Kraków-Katowice wzrośnie o 1 zł dla aut osobowych oraz o 5 zł dla większych pojazdów - na każdej bramce. Oznacza to, że cały odcinek od lipca 2022 zapłacimy 26 zł (24 zł poprzednio) - jadąc "osobówką". Właściciele większych samochodów zapłacą maksymalnie 80 zł za całą trasę. Kierowcy korzystający z płatności elektronicznych wyłożą mniej - o 3 zł na każdej bramce, czyli o 6 zł za przejazd.

Zmiany skrytykowała już GDDKiA.

Przede wszystkim zwróciliśmy uwagę na znaczną skalę podwyżki oraz na fakt, że prognozy ruchu na podstawie których podjęto decyzję o podwyższeniu opłat, nie uwzględniały trwającej od 24 lutego br. wojny na terenie Ukrainy. Konflikt ten ma znaczący wpływ zarówno na kwestie społeczne, jak i gospodarcze i nie można go pominąć w analizach dotyczących przyszłego ruchu na autostradzie A4. Zaapelowaliśmy więc do spółki Stalexport o co najmniej wstrzymanie się z planowaną podwyżką do momentu ustabilizowania się sytuacji politycznej za wschodnią granicą Polski - czytamy w komentarzu.

GDDKiA podkreśla również, że jednym z efektów podwyżek może być "przeniesienie części ruchu na drogi alternatywne do autostrady A4. Wyższe koszty przejazdu mogą bowiem zachęcić kierowców np. pojazdów ciężkich, do omijania autostrady i korzystania z obciążonych już ruchem dróg lokalnych. To wiąże się natomiast ze spadkiem poziomu bezpieczeństwa zarówno samych kierowców, jak i innych uczestników ruchu, a także mieszkańców okolicznych miejscowości."

Seryjny podpalacz aut z Krakowa zatrzymany. Zachowywał się irracjonalnie i był totalnie pijany

Nowe, nietypowe znaki na drogach