Górski Karabach

i

Autor: Sonashen/Wikipedia/Zrzut ekranu/X/Clash Report

Wiadomości

Wybuchła nowa wojna? Azerbejdżan rozpoczął operację wojskową w Górskim Karabachu

2023-09-19 12:59

We wtorek, 19 września siły zbrojne Azerbejdżanu rozpoczęły „operację antyterrorystyczną” w Górskim Karabachu. To teren separatystyczny teren sporny, zamieszkiwany głównie przez ludność ormiańską. O rozpoczęciu działań wojskowych poinformowało ministerstwo obrony w Baku.

Górski Karabach. Azerbejdżan rozpoczął operację wojskową

Siły zbrojne Azerbejdżanu rozpoczęły "operację antyterrorystyczną" w separatystycznym regionie Górskiego Karabachu, zamieszkanym głównie przez ludność ormiańską - przekazano we wtorek w komunikacie ministerstwa obrony w Baku. Resort obrony powiadomił, że podjął "lokalne działania antyterrorystyczne" w celu przywrócenia porządku konstytucyjnego, wyparcia sił zbrojnych Armenii z terytorium Azerbejdżanu, stłumienia "prowokacji na dużą skalę", a także ochrony ludności cywilnej - szczególnie Azerów, którzy w ostatnich latach osiedlili się na odzyskanych w 2020 roku terenach sąsiadujących z Górskim Karabachem. Potwierdzono, że użyto "precyzyjnej broni" przeciwko armeńskim wojskom.

W ocenie strony azerbejdżańskiej decyzja o rozpoczęciu operacji została podjęta w odpowiedzi na wrogie działania przeciwnika. Ministerstwo powiadomiło, że - według władz w Baku - wcześniej we wtorek armeńskie wojska zaminowały drogę wiodącą do miasta Szusza, kontrolowanego od blisko trzech lat przez Azerbejdżan. W wyniku podłożenia ładunków wybuchowych na trasie zginęli cywile. Ponadto kilku azerbejdżańskich wojskowych z jednostek MSW miało we wtorek ponieść śmierć w konsekwencji ataku na ich samochód, dokonanego przez Ormian.

Władze w Baku podkreśliły, że działania zbrojne podejmowane w ramach operacji nie są wymierzone w ludność ani infrastrukturę cywilną. Korespondent francuskiej agencji AFP poinformował, że słyszał eksplozje w Stepanakercie, stolicy Górskiego Karabachu.

Ministerstwo obrony Armenii oznajmiło na swojej stronie internetowej, że oskarżenia strony azerbejdżańskiej, jakoby armeńscy żołnierze otworzyli wcześniej we wtorek ogień w kierunku żołnierzy przeciwnika "nie są zgodne ze stanem faktycznym", a sytuacja na granicach Armenii pozostaje pod kontrolą władz. W ocenie resortu oświadczenia Azerbejdżanu noszą charakter "dezinformacji".

Baku i Erywań od dziesięcioleci toczą spór o Górski Karabach, zamieszkany przez Ormian separatystyczny region będący de iure częścią Azerbejdżanu. Do ostatniej odsłony tego konfliktu doszło w 2020 roku, gdy Azerbejdżan odzyskał kontrolę nad częścią tego terytorium, a Rosja rozmieściła tam kontyngent pokojowy.

Napięcia między Armenią a Azerbejdżanem nasiliły się na początku lipca, kiedy Baku pod różnymi pretekstami zamknęło ruch w korytarzu laczyńskim, jedynej drodze łączącej Górski Karabach z Armenią. Blokada doprowadziła do poważnego kryzysu humanitarnego w enklawie. Ludność ormiańska zaczęła skarżyć się na niedobory żywności i lekarstw oraz częste przerwy w dostawie prądu. 9 września władze Górskiego Karabachu i Azerbejdżan zdołały wypracować porozumienie dotyczące odblokowania korytarza laczyńskiego - podała agencja Armenpress. Rząd w Baku potwierdził osiągnięcie konsensusu w tej sprawie. W poniedziałek Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) powiadomił, że transport przez korytarz laczyński jest znów możliwy, a pomoc humanitarna do Górskiego Karabachu trafia zarówno od strony Armenii, jak też Azerbejdżanu.

Imigranci przybywający na włoską Lampedusę

Express Biedrzyckiej - Michał KAMIŃSKI