Korona Handball

i

Autor: Mateusz Kaleta

Za dobre na pierwszą ligę, ale pieniędzy brakuje. Kłopoty zawodniczek Korony Handball

2020-02-18 9:27

Tak w największym skrócie prezentuje się sytuacja zawodniczek Korony Handball. Kieleckie szczypiornistki są o krok od wywalczenia przepustki do gry w PGNiG Superlidze Kobiet. Jednak zawodniczki z Kielc mimo wszystko mogą jej nie otrzymać. Wszystko przez restrykcyjne warunki licencyjne.

Przypomnijmy, że Korona Handball już w obecnym sezonie powinna grać na najwyższym szczeblu rozgrywek. Tak się jednak nie stało, ponieważ klubowi nie udało się zbudować budżetu w wysokości minimum 1,4 miliona złotych. Wtedy zabrakło około 300 tysięcy złotych.

Choć w tym roku PGNiG Superliga wstępnie zapowiedziała obniżenie wymaganej kwoty nawet do 1 miliona złotych, spięcie takiego budżetu przez klub może się okazać nie lada wyzwaniem.

– W naszej ocenie sportowo jesteśmy przygotowani na to, aby w kolejnym sezonie rywalizować w najwyższej lidze. Zapukamy we wszelkie możliwe drzwi, aby zgromadzić odpowiedni wymagany budżet – podkreśla Krzysztof Demko, członek zarządu kieleckiego klubu.

Być może ostatnią deską ratunku okaże się wsparcie ze strony miasta. W budżecie Kielc w ramach promocji poprzez sport dla klubu zapisano 300 tys. złotych. Włodarze Korony Handball liczą jednak na zwiększenie tej kwoty. W tej sprawie doszło do rozmowy między klubem, a radnymi z komisji sportu.

– Jako klub zostaliśmy przyjęci przez radnych bardzo ciepło i ze zrozumieniem. Mamy nadzieję, że to przełoży się na konkretne decyzje budżetowe. Pod warunkiem oczywiście, że uda nam się uzyskać awans do najwyższej klasy rozgrywek – dodaje Demko.

W przypadku kolejnego sezonu bez PGNiG Superligi, klub będzie zmuszony dać najlepszym zawodniczkom wolną rękę w poszukiwaniu nowej drużyny, zaś kolejny sezon w I lidze Korona Handball rozegra juniorkami. – Musimy mieć jakiś wariant na wypadek niepowodzenia w procesie licencyjnym lub braku awansu sportowego. W naszym zespole jest kilka zawodniczek, które uwsteczniają się grając w pierwszej lidze – zaznacza członek zarządu.

– Powtarzam to na każdym kroku. Korona Handball to kielczanki z krwi i kości, wychowanki, dziewczyny z Podkarczówki, Barwinka, Sukowa, wychowane przez naszych kieleckich trenerów. To perełka w skali miasta, ale też ewenement w kraju – stwierdza Demko.

Sprawa szczypiornistek najprawdopodobniej poruszona zostanie podczas czwartkowej sesji Rady Miasta.

Duma miasta i regionu! Co wiesz o PGE VIVE Kielce?

Pytanie 1 z 10
W którym roku kielczanie wywalczyli pierwszy medal Mistrzostw Polski?