Za nami pierwszy casting do You Can Dance. Po Prostu Tańcz. Dla Kingi Rusin była to pierwsza okazja, by sprawdzić swoją umiejętność oceniania młodych tancerzy. Podczas eliminacji w Gdańsku prezenterka przyznała, że czuje wielką odpowiedzialność, jaka na nią spadła. Zdaje sobie sprawę z tego, że teraz to ona będzie decydować o tym, czy spełnią się czyjeś marzenia. A jaką będzie jurorką? - "Jak obserwowałam zza kulis, to widziałam, że czasami ludziom, którzy wchodzą na scenę brakuje takiej pozytywnej motywacji. Czasami coś tam trzeba wyzwolić i pomóc pokazać się, zachęcić. Mam nadzieję, że będę w stanie dostrzec, kogo warto wspierać, a kogo nie. Oczywiście bez przesady, jeżeli ktoś wyjdzie i ewidentnie będzie źle tańczył, a jeszcze potwierdzą to koledzy, no to też nie wyobrażam sobie, żebym mówiła, że tańczy dobrze, natomiast ja uważam, że zawsze trzeba szukać pozytywów, zawsze trzeba szukać tych dobrych stron i ja będę starała się je znaleźć" - mówi Kinga Rusin w wywiadzie dla Radia Eska. Jak sobie poradzi z nową pracą, przekonamy się wiosną.
(bdb)
You Can Dance: Kinga Rusin w nowej roli. FOTO
2010-12-13
15:55
Prezenterka boi się odpowiedzialności, jaka na niej spoczywa. Jakim będzie jurorem?