Wystawa antyaborcyjna w centrum Łodzi nie była przestępstwem

2006-11-21 11:18

Wracamy do kontrowersyjnej sprawy wokół wystawy w centrum miasta. Prokuratura mówi nie było przestępstwa policja że to wykroczenie. Przypomnijmy na poczatku czerwca na rogu Piotrkowskiej i piłsudskiego pojawiły się gigantyczne plansze ze zdjęciami płodów ludzkich po aborcji, zestawione z fotografiami ofiar tragedii i wojen, wzbudzały olbrzymie kontrowersje wśród łodzian. Zawiadomienia złożyli radna SLD Iwona Bartosik i dwóch łodzian. Prokuratura Rejonowa Łódź śródmieście odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie. jej zdaniem pojawienie się wystawy nie było przestępstwem, poinformował Tomasz Makowski z prokuratury rejonowej Łódź śródmieście Prokuratorzy przesłuchali wczoraj autora wystawy Łukasza Wróbla, studenta politologii i członka Młodych Konserwatystów - dodaje Makowski. Budząca wiele emocji wystawa antyaborcyjna zniknęła z centrum Łodzi. Autor wystawy miał zgodę od Zarządu dróg i Transporu w Łodzi na zajecie chodnika do 18 lipca. Wydaje sie jednak że to nie koniec Według łódzkiej policji doszło jednak do wykroczenia. Prawo zabrania umieszczać w miejscu publicznym nieprzyzwoitych ogłoszeń, napisów lub rysunków. Grozi za to kara ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo nagana. Sprawa trafiła do sadu grodzkiego.

Wracamy do kontrowersyjnej sprawy wokół wystawy w centrum miasta. Prokuratura mówi nie było przestępstwa policja że to wykroczenie. Przypomnijmy na poczatku czerwca na rogu Piotrkowskiej i piłsudskiego pojawiły się gigantyczne plansze ze zdjęciami płodów ludzkich po aborcji, zestawione z fotografiami ofiar tragedii i wojen, wzbudzały olbrzymie kontrowersje wśród łodzian. Zawiadomienia złożyli radna SLD Iwona Bartosik i dwóch łodzian. Prokuratura Rejonowa Łódź śródmieście odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie. jej zdaniem pojawienie się wystawy nie było przestępstwem, poinformował Tomasz Makowski z prokuratury rejonowej Łódź śródmieście Prokuratorzy przesłuchali wczoraj autora wystawy Łukasza Wróbla, studenta politologii i członka Młodych Konserwatystów - dodaje Makowski. Budząca wiele emocji wystawa antyaborcyjna zniknęła z centrum Łodzi. Autor wystawy miał zgodę od Zarządu dróg i Transporu w Łodzi na zajecie chodnika do 18 lipca. Wydaje sie jednak że to nie koniec Według łódzkiej policji doszło jednak do wykroczenia. Prawo zabrania umieszczać w miejscu publicznym nieprzyzwoitych ogłoszeń, napisów lub rysunków. Grozi za to kara ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo nagana. Sprawa trafiła do sadu grodzkiego