Weekend z Macy Gray

2007-07-26 13:59

Jedyny w swoim rodzaju głos, kontrowersyjne stroje i styl życia, a nade wszystko - istna fabryka hitów. Jednym słowem Macy Gray. Posłuchaj jak w najbliższy weekend w Radiu ESKA opowie o swoich piosenkach, szalonych pomysłach i najnowszej płycie The Trouble With Being Myself...

W tym tygodniu ukazał się nowy album Macy Gray. Jest to już trzeci krążek w karierze tej szalonej artystki o niepowtarzalnym głosie. Płyta nosi tytuł The Trouble With Being Myslef, czyli Problem z tym, aby pozostać sobą. Okazuje się, że tytuł ma związek z prawdziwymi doświadczeniami Macy...
Tytuł płyty nawiązuje do moich relacji z prasą. Problem z tym, aby pozostać sobą. Można to sobie ciągle powtarzać – bądź sobą, bądź sobą, ale kiedy starasz się rzeczywiście pozostać wiernym sobie przed oczami biliona ludzi, to bardzo łatwo może się to obrócić przeciwko tobie.
Tytuł krążka, to nie jedyne nawiązanie do prawdziwego życia Macy Gray. Artystka zdradziła, że w piosenkach stara się zawsze opowiadać o swoich życiowych doświadczeniach... Płyta pokazuje mnie dokładnie taką, jaką jestem. Moja muzyka to jakby zdjęcie tego, co aktualnie dzieje się w prawdziwym życiu. Każda piosenka to utrwalenie konkretnego momentu czy wydarzenia. Wiecie co mam na myśli. To moje życie daje mi inspiracje do tworzenia. Gdyby nie moje życiowe doświadczenia, nie zrobiłabym kariery.
Może właśnie przez swoją „życiowość” piosenki Macy Gray są tak lubiane i tak szybko wpadają w ucho. Najnowszy singiel When I See You, który aktualnie podbija światowe listy przebojów jest tego najlepszym przykładem.

Najnowszy album Macy Gray The Trouble With Being Myslef to doskonała płyta na lato, pełna energetycznych hitów. Pierwszy singiel When I See You potwierdził klasę sympatycznej wokalistki o niecodziennym głosie i już zdążył podbić wiele list przebojów. Tymczasem najnowszy krążek Macy kryje w sobie jeszcze wiele potencjalnych wielkich hitów...
Moje trzy ulubione piosenki z nowej płyty, to „Happiness”, którą wykonuję razem z Darrylem, uwielbiam też mój pierwszy singiel i numer dwa na płycie, czyli utwór „It Ain’t The Money”. Myślę, że te kawałki są naprawdę świetne.
Spytana o swoją ulubioną piosenkę z najnowszej płyty, roześmiana Macy Gray nie ma wątpliwości, że jest nią utwór o znaczącym tytule Happiness, czyli „szczęście”...
Happiness –to zdecydowanie mój ulubiony kawałek z płyty. To piosenka, która powstała najszybciej w mojej karierze. Nagraliśmy ją przez jeden dzień, a zmiksowaliśmy w jakieś 20 minut. Wersja, którą znajdziecie na albumie jest jednocześnie pierwszą jaką nagraliśmy. Pierwszy mix okazał się na tyle dobry, że już go nie zmienialiśmy.
Patrząc na Macy Gray można wywnioskować, że „szczęście” to nie tylko jej ulubiona piosenka, ale i najczęstszy stan ducha. Tymczasem możemy cieszyć się pierwszym utworem promującym krążek The Trouble With Being Myslef, czyli hitem When I See You, i czekać aż piosenka Happiness również ukaże się na singlu.

Pierwszym singlem promującym najnowszy krążek Macy Gray The Trouble With Being Myself jest dobrze już znany hit When I See You. Sama Macy nie kryje, że utwór niezwykle jej się podoba...
When I See You to dobrze zbitowana piosenka, w karmelowym kolorze, która łączy w sobie trochę rocka i dużo reagowego falowania. Opowiada o miłości po wielkiej kłótni. To dopiero mój pierwszy singiel, i wygląda na to, że wszyscy go uwielbiają
Przy pierwszym słuchaniu, najnowszy hit Macy Gray wydaje się być prostą piosenką o miłości. Artystka ma jednak na tekst singla swoją własną , i jak to zwykle z Macy bywa - dość kontrowersyjną interpretację...
When I See You to właściwie piosenka o uprawianiu seksu po wielkiej kłótni. Każdy chyba wie, że taki seks jest najlepszy na świecie. Nie ma nic lepszego, jak kiedy po sprzeczce, która sprawia że jesteśmy na kogoś naprawdę wściekli, idziemy z nim do łóżka.
Macy Gray zapewnia, że pozostałe piosenki na krążku The Trouble With Being Myslef to równie hitowe nagrania o ciekawych tekstach i wielkich podkładach energii. Nic dziwnego, że artystka uważa swój najnowszy album za zdecydowanie najlepszy w swojej dotychczasowej karierze.

Najnowszy album Macy Gray The Trouble With Being Myslef jest już trzecim krążkiem w karierze artystki. Sympatyczna artystka o nietuzinkowym głosie podkreśla, że jest ze swojego krążka niezwykle dumna...
Uwielbiam ten album. To zdecydowanie najlepsza płyta jaką do tej pory nagrałam. Myślę, że jest nawet lepsza niż większość krążków innych muzyków.
Wprawdzie album The Trouble With Being Myslef okazał się wielkim sukcesem, ale praca nad nim okupiona była wieloma trudami...
Największym osiągnięciem jeśli chodzi o ten album był sam fakt, że się w końcu ukazał. Podczas pracy nad płytą musieliśmy bowiem pokonać wiele dramatycznych trudności. Przydarzały nam się niezwykle pechowe wypadki. Dlatego wciąż nie mogę się nadziwić, że krążek został wydany. Ale udało się i do tego wyszło wspaniale. Uważam, że jest naprawdę świetny.
To chyba najlepsza zachęta do zapoznania się z całością najnowszej płyty Macy Gray The Trouble With Being Myslef, którą jak na razie doskonale reprezentuje hit When I See You.

Pierwszy hit promujący najnowszy krążek Macy Gray pt. The Trouble With Being Myself nosi tytuł When I See You i jest opatrzony interesującym video clipem, podczas którego Macy porusza się do tyłu, nieustannie przy tym śpiewając. Artystka zdradziła, jak doszło do nakręcenia tego niecodziennego projektu...
Brian Barbara – wyreżyserował ten teledysk i to on wpadł na ten zwariowany pomysł, żebym poruszała się do tyłu, wciąż jednak śpiewając. Musiałam więc nauczyć się słów piosenki od tyłu i tak ją zaśpiewać. Później odtwarzaliśmy nagranie do przodu, w ten sposób, ze słowa pokrywały się z rzeczywistym tekstem piosenki. To było jak uczenie się obcego języka. Prawdziwe wariactwo. W ten sposób osiągnęliśmy więc efekt moich odwróconych ruchów, zachowując normalne brzmienie piosenki. Wyszło naprawdę fajnie.
Mimo wyraźnych zdolności aktorskich, jakie Macy Gray ujawnia w swoich video clipach, artystka nie planuje rozpoczęcia kariery aktorskiej...
Jest wyraźna różnica pomiędzy kręceniem filmów, a nagrywaniem video clipów. Myślę, że praca nad filmem jest dużo bardziej męcząca. Trzeba jej poświęcić o wiele więcej czasu i wydać mnóstwo pieniędzy. Nagrywając teledysk – wystarczy opowiedzieć krótką historyjkę, którą można nakręcić nawet w jeden dzień. Wszystko dzieje się szybko i tak naprawdę końcowy obraz nie musi być nawet specjalnie sensowny. Prawdę mówiąc, to nawet lepiej kiedy w video clipie nie ma za dużo sensu. Dlatego kręcenie filmów i praca nad teledyskami to zupełnie różne sprawy.
Póki co, cieszymy się, ze Macy Gray nie bierze przykładu z innych gwiazd rozwijających kariery aktorskie i w pełni poświęca się muzyce. Miejmy nadzieję, że zaowocuje to jeszcze wieloma krążkami równie dobrymi jak najnowszy album pt.The Trouble With Being Myslef.

Macy Gray nie kryje, że jest bardzo dumna ze swojego najnowszego dzieła – albumu pt. The Trouble With Being Myslef. Artystka podkreśla, że krążek jest najlepszym w jej karierze i zapewnia, ze kolejne single będą równie dobre, jak pierwszy hit z płyty When I See You. Czymże byłaby w dzisiejszych czasach praca nad płytą bez dobrego producenta? Mimo, że Macy Gray sama przyłożyła się do produkcji swojego krążka, to zawsze podkreśla swoje zadowolenie ze współpracy ze swoim głównym producentem Darrylem Swanem...
W sumie Darryl jest głównym producentem albumu. Jest naprawdę wspaniały. Zajmuję się produkcją od bardzo długiego czasu i doskonale rozumie czego potrzeba żeby stworzyć dobrą piosenkę. Z jego pomocą można rzeczywiście nagrywać hity. Poza tym Darryl jest jedną z najzdolniejszych osób jakie znam. Jest naprawdę oryginalny i ma doskonały gust muzyczny. Słucha bardzo różnej muzyki. Jeśli chodzi o preferencje muzyczne rozumie mnie lepiej niż ktokolwiek inny.
Trzymamy kciuki, by współpraca z Macy Gray z Darrylem Swanem zaowocowała jeszcze wieloma wspaniałymi albumami, równie udanymi jak The Trouble With Being Myself.