Za nami wesele, które na długo pozostanie w naszej pamięci. Festiwal weselnych wpadek rozbawił do łez. Niestety były także i smutne momenty. Z programem pożegnali się Milena Rostkowska-Galant i Jacek Jeschke. Ich paso doble nie spodobało się widzom na tyle, byśmy mogli oglądać parę w kolejnym odcinku. A jak poradziła sobie reszta weselników w 4. odcinku "Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami"?
Julia i Stefano elektryzującą rumbą ponownie oczarowali jurorów, zdobywając maksymalne noty. Jak wyjawił Stefano - jeszcze nigdy dotąd nie przygotwał razem z Gwiazdą tak trudnej choreografii. Bogdan i Lenka w ognistej sambie jak zwykle... rozbawili do łez! Pomimo słów Iwony Pavlovic: "Ty pewnie tancerzem nie zostaniesz". Edyta ponownie przełamała stereotyp "posągowej" modelki. Jive, które zatańczyła razem z Michałem, zebrał bardzo wysokie noty jurorów. Nauki Sylwii w końcu nie poszły w las! Mikołaj został nareszcie pochwalony przez jurorów! Idealna "rama" przydała się w walcu wiedeńskim. Ania i Jan w tańcu dogadują się doskonale. Poza nim także - jak twierdzi Ania - są tak samo roztrzepani. W walcu angielskim wszystko jednak było na swoim miejscu! Sylwia w quickstepie miała okazję pokazać swoją prawdziwą góralską naturę. Było żywiołowo i wesoło. Okazuje się, że pod skrzydłami Rafała nabrała doskonałej kondycji. A co działo się na parkiecie? Zobaczcie zdjęcia, które przygotowaliśmy dla Was na Hotplota.pl: