Fotograf Super Expressu spotkał na lotnisku Mariusza Pudzianowskiego i jego towarzyszkę podróży. „Pudzian”, najsilniejszy człowiek świata, zobaczył w ciemnowłosej damie spory potencjał, naśmiewa się autor artykułu. Chodzi o to, że Mariusz nie raczył ponieść swojej asystentce walizki, fundując jej tym samym „spacer farmera”. A przecież nawet dzieci wiedzą, że Pudzian nie zajmuje się takimi pierdołami, jak noszenie walizek. Gdyby dziewczyna miała do przeniesienia worek ziemniaków, to co innego! (why)
Strongman i... Strongwoman
2010-03-19
11:10
Pudzian ćwiczy asystentkę ;)