Rozstanie za 250.000 euro

2008-10-28 11:06

Michalczewski ustalił szczegóły rozwodu

Jak donosi niemiecki Bild w ubiegły wtorek Dariusz Michalczewski spotkał się z żoną Patrycją Ossowską w szczecińskiej kancelarii notarialnej, aby ustalić szczegóły rozwodu. Tygrys zapłaci Patrycji 250.000 euro. To i tak nieźle, bo powinien prawie 800.000 euro. Tak przynajmniej stanowiła umowa, którą Michalczewski zawarł z Patrycją jeszcze przed ślubem. – Moja żona popełniła błąd. Zdradziła mnie – tłumaczy bokser. Jednak mimo wszystko wygląda na to, że rozstanie przebiega w pokojowej atmosferze. - Dariusz nie wiedział jak źle mi się wiedzie. Dowiedział się o tym dopiero z gazet. Na następny dzień zadzwonił do mnie i złożył tę hojną ofertę. Jestem mu za to wdzięczna – tłumaczy żona boksera.
Skąd ta hojność? - Ja jestem szczęśliwym człowiekiem i mam wspaniałą dziewczynę. Idzie mi nieźle więc chciałbym, aby i Patrycji nie wiodło się źle – wyjaśnia Michalczewski.
I słusznie. Wazzzup pochwala grę fair, ale gratuluje także zaradności (może nie wszyscy zauważyli, ale być może dzięki swojej „hojnej ofercie” Tiger zaoszczędził właśnie ponad półmiliona euro!;))