Jekaterina Klimowa założyła swojego Instagrama w 2013 roku, kiedy na świat przyszło jej pierwsze dziecko. Influencerka zyskała wielką popularność udostępniając lifestylowe treści oraz dziejąc się z fanami swoim życiem prywatnym. Blogerka wraz z mężem wychowuje troje dzieci. Na ten moment Jekaterinę obserwuje prawie 7 milionów internautów, którzy niedawno mieli okazję zobaczyć w jaki sposób kobieta przeżywa wycofanie się modnych firm z rosyjskiego rynku.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Córki rosyjskich oligarchów mówią "NIE" wojnie w Ukrainie. Dziewczyny protestują na Instagramie
Nie wiem, jak wy, ale ja bez tego wszystkiego przeżyję. Szczerze mówiąc, jestem już zmęczona znęcaniem się nad pokojowym rosyjskim społeczeństwem – powiedziała blogerka.
Rosyjska gwiazda Instagrama niszczy ubrania znanych film. Influencerka drwi z zachodnich sankcji
Rosyjska influencerka podzieliła się niedawno ze swoimi fanami filmikiem, na którym, z uśmiechem na ustach rozcina nożyczkami ubrania od Prady, wyrzuca do śmietnika buty Adidasa, czy rozbija o beton swojego iphone’a. Opowiada również jak wyglądało jej życie zanim podbiła internet stając się znaną blogerką.
Kiedyś w ogóle nie miałam swoich ubrań: chodziłam w porwanych ciuchach, przyjaciółki oddawały mi swoje ubrania, jadłam chleb z solą i marzyłam o zimowych butach. Bardzo dobrze to pamiętam. Mnie nie zastraszą brakiem komfortu! Mnie nie wolno tak szantażować! Jeśli życie mnie do tego doprowadzi, to ja się odnajdę w dowolnych życiowych okolicznościach – zapewniła Jekaterina.
Wielu Rosjan nadal żyje w skrajnej biedzie, więc „happening” Jekateriny został mocno skrytykowany przez internautów, którzy stwierdzili, że jeżeli chciała pozbyć się tych rzeczy, powinna raczej oddać je potrzebującym. Chyba nie takiej reakcji spodziewała się blogerka drwiąc z zagranicznych sankcji.
Wszystko kupiłam za swoje pieniądze. Za uczciwie zarobione pieniądze. Ten filmik jest specjalnie przesadzony tylko dla social mediów. Już raz mówiłam, że to pokazówka. Niektórzy kumaci ludzie od razu zrozumieli, że to pokazówka, która ma pokazać mój punkt widzenia – tłumaczyła się influencerka.
Nie wszyscy Rosjanie popierają agresję Putina na Ukrainę, a wręcz solidaryzują się z narodem ukraińskim, o czym świadczą niedawne protesty, które odbyły się na ulicach Moskwy czy Petersburga. Wycofanie się dużych koncernów z rosyjskiego rynku bardzo odbiło się na gospodarce kraju, a najbardziej cierpią na tym obywatele.