Robbie Williams twierdzi, że przyczyną zażywania nadmiernych ilości
tabletek ecstasy jest jego słynna depresja. Muzyk zwierzył się z tego Sarze Cox na antenie brytyjskiego RADIO 1, dodając, że aby utrzymać kontakt z rzeczywistością potrzebuje bardzo
dużo odpoczynku.
Prawdę mówiąc brałem za dużo ecstasy. Kiedy się je
zażywa, mózg wydziela niesamowite ilości serotoniny, która poprawia
nastrój. Po zużyciu całego zapasu, mózg znowu nie ma się w czym pławić.
Depresja nie ma celu, nie polega na użalaniu się nad sobą i swoim
życiem. Jest zupełnie jak najokropniejsza grypa, z którą nie można sobie
poradzić przez cały dzień. Nie dotyczy sytuacji, miejsc, ani rzeczy - to
po prostu chemia w naszym ciele.
Gorzej jeśli lecząc się ecstasy, artysta wpadnie ze szpon jednej chemii, w drugą...
Robbie Williams – dylemat ecstasy vs depresja...
2006-11-21
11:18
Robbie Williams twierdzi, że przyczyną zażywania nadmiernych ilości tabletek ecstasy jest jego słynna depresja.