Po tym, jak na jaw wyszło skandaliczne zachowanie producenta filmowego, Harvey'a Weinsteina, wobec kobiet z branży, podobne oskarżenia pod adresem producentów, reżyserów i aktorów posypały lawinowo.
Rachel McAdams opowiedziała publicznie o bardzo niekomfortowej sytuacji, w jakiej postawił ją reżyser, James Toback. Twórca jest oskarżany o molestowanie seksualne już przez ponad 30 kobiet. Rachel McAdams twierdzi, że mężczyzna również u niej pozostawił po sobie traumatyczne wspomnienia.
Aktorka miała 21 lat, kiedy James Toback zaprosił ją na przesłuchanie do swojego filmu, Harvard Man. Następnie reżyser namówił Rachel na spotkanie u niego w hotelu w celu omówienia jej roli. McAdams wspomina, że dotarła na miejsce i Toback posadził ją na podłodze. Rozmowa szybko zeszła na temat seksu. "Wiesz, po prostu muszę ci to powiedzieć. Masturbowałem się niezliczone razy do dziś, myśląc o tobie po naszym spotkaniu" - miał powiedzieć reżyser do młodej aktorki. Potem Toback zadał jej ponoć serię niezręcznych pytań, w stylu: "Jak daleko jesteś gotowa się posunąć, by zostać aktorką?", a następnie wyszedł do łazienki. Kiedy wyszedł powiedział: "Zwaliłem sobie w łazience, myśląc o tobie. Pokażesz mi swoje włosy łonowe?".
Rachel McAdams powiedziała w wywiadzie dla Vanity Fair, że ostatecznie wyszła z apartamentu reżysera i przez lata bardzo wstydziła się tego incydentu.

i