Popek Monster sprzedaje motocykl na cel charytatywny

i

Autor: instagram.com / Popek_Oficjalnie, otomoto.pl

Popek Monster sprzedaje motocykl. Pieniądze za Harleya przeznacza na leczenie Bartka!

2019-10-10 11:37

Popek Monster pomaga choremu Bartkowi! Raper sprzedaje motocykl, a część pieniędzy ze sprzedaży przeznacza na leczenie chłopaka. Wystawiony na sprzedaż Harley Davidson Fat Boy jest wyjątkowy - na motocyklu wykonana jest aerograficzna wizualizacja z różnych etapów życia Popka!

Popek Monster dołączył do akcji pomocy na rzecz 23-letniego Bartłomieja Szolca. W tym celu raper wystawił na sprzedaż motocykl. Maszyna jest wyjątkowa - to Harley Davidson ze specjalną wizualizacją na temat życia Popka.

Przedmiotem sprzedaży jest Harley Davidson Fat Boy 1.7 o mocy 94 km. Właścicielem jest Paweł POPEK Mikołajuw. Na motocyklu wykonano wizualizację aerograficzną z różnych etapów życia Popka.
Paweł jako przyjaciel naszej koluszkowskiej społeczności również pragnie dołożyć cegiełkę w rehabilitacji Bartka Szolca.
Ogłoszenie kierujemy do wszystkich miłośników Harleya ,którzy pragną włączyć się w akcję charytatywną "Pomóżmy Bartkowi Stanąć na Nogi", a także do fanów Popka chętnych wspomóc tak szczytny cel

- czytamy na stronie OtoMoto.pl, na której Popek Monster wystawił na sprzedaż wyjątkowy motocykl.

Raper zapowiedział, że przy zakupie Harleya za kwotę 100 tys. złotych przeznaczy na leczenie Bartka 30 tysięcy! Podobną kwotę na leczenie Bartka Szolca udało się zebrać także w serwisie SiePomaga.pl.

POPEK MONSTER POMAGA CHŁOPAKOWI PO UDARZE

Akcja zbierania pieniędzy na Bartłomieja Szolca rozpoczęła się pod koniec września 2019 roku. 23-letni mężczyzna przebywa w szpitalu, do którego trafił w wyniku udaru. Jak czytamy na stronie siepomaga.pl, Bartek doznał udaru i jest częściowo sparaliżowany. Grozi mu ponowny wylew krwi do mózgu i niewykluczone, że będzie wymagać skomplikowanej i ryzykownej operacji.

Bartłomiej Szolc zajmował się projektowaniem i urządzaniem ogrodów.

To właśnie w czasie prac w ogrodzie nagle osunął się z drabiny, gdy poczuł silny ból głowy. Nie mógł wtedy jeszcze wiedzieć, że właśnie dochodzi do ogromnego spustoszenia w jego mózgu. Najprawdopodobniej winna okazała się wada wrodzona

- pisze na stronie internetowej zbiórki mama chłopaka.

Link do zbiórki pieniędzy na leczenie i rehabilitację Bartka znajdziecie pod tym adresem.