Połowinki starosty - nowe inwestycje, stare zapachy

2006-11-21 11:18

Listopad to dla starosty pilskiego - Leszka Partyki – swoiste połowinki. Minęły właśnie dwa lata od początku jego czteroletniej kadencji. Przyszła zatem pora na pierwsze podsumowania.

Listopad to dla starosty pilskiego - Leszka Partyki – swoiste połowinki. Minęły właśnie dwa lata od początku jego czteroletniej kadencji. Przyszła zatem pora na pierwsze podsumowania. Największą wpadką starosty była sprawa z sejfem zawierającym oświadczenia radnych powiatu. Został on w trakcie remontu w gabinecie Partyki wystawiony na balkon i teoretycznie mogło zdarzyć się wszystko – od zarwania się balkonu po kradzież dokumentów. Sprawę badała nawet prokuratura, ale ostatecznie dochodzenie umożono. Plusy to przede wszystkim prowadzone w tym czasie inwestycje, jak oddanie nowego budynku szkoły w Wyrzysku, czy drogi Piła – Kaczory. Powiat doczekał się też wreszcie porządnego Punktu Informacji Turystycznej. „To co zakładaliśmy, że zostanie zrobione w trakcie tej kadencji zostało już zrobione, albo nadal jest realizowane” – mówi starosta – Leszek Partyka. Przed nim jednak kolejne zadania. Wkrótce remontowany będzie internat Zespołu Szkół Ekonomicznych, cały czas młodzież czeka też na obiecane we wrześniu stypendia unijne, no i trzeba byłoby wreszcie zrobić coś z fetorem, którego nie mogą już znieść mieszkańcy Piły i okolic.