Podpalacz w Górnicy?

2006-11-21 11:18

Były to podpalenia - takie są ostateczne ustalenia policji dotyczące trzech pożarów, do których w ostatnim czasie doszło w Górnicy w rejonie trzcianeckim.

Były to podpalenia - takie są ostateczne ustalenia policji dotyczące trzech pożarów, do których w ostatnim czasie doszło w Górnicy w rejonie trzcianeckim. Podpalacza na razie nie zatrzymano, ale wiele wskazuje na to że za wszystkimi pożarami stoi ta sama osoba.
"Średnio co dwa, trzy tygodnie dochodzi do pożaru. Łączy je to, że powstają w godzinach wieczorowo-nocnych i w dość dziwnych okolicznościach. Pożary powstawały niejako na zewnątrz, czyli nie było możliwości innej niż podpalenie, gdyż nie było tam ani źródła prądu, ani urządzeń, które mogłyby przyczynić się do powstania pożaru" - mówi sierżant Wojciech Michałkiewicz z policji czarnkowsko-trzcianeckiej.
Dotychczas podpalacz wzniecał ogień w budynkach gospodarczych, ale ostatnio podpalił budynek mieszkalny - był to domek letniskowy, na szczęście nie było w nim właścicieli. Straty są jednak duże, szacuje się je na 60 tysięcy złotych.