Joe Germanotta i Lady Gaga

i

Autor: Christopher Peterson/Splash News/EAST NEWS, Rex Features/East News

Ojciec Lady Gagi nie płaci czynszu za swoją restaurację na dworcu. Powodem - bezdomni!

2020-03-02 15:16

Ojciec Lady Gagi wszedł w konflikt z administracją nowojorskiego dworca, na którym wynajmuje przestrzeń na prowadzoną przez siebie restaurację. Pan Joe Germanotta uważa, że przez dworcowych bezdomnych jego lokal notuje znacznie niższe obroty. Ojciec Lady Gagi za taki stan rzeczy obwinia administrację dworca i odmawia zapłaty czynszu za wynajem powierzchni na swój biznes. Czy sprawa zakończy się w sądzie?

Gdyby Lady Gaga nie została słynną piosenkarką i aktorką, z pewnością pracowałaby w rodzinnej firmie i dziś byłaby nowojorską restauratorką. Tym właśnie zajmują się rodzice artystki - ojciec Lady Gagi od lat prowadzi w Nowym Jorku lokale gastronomiczne.

Joe Germanotta, czyli tata Lady Gagi w ostatnich latach mocno rozwinął swój biznes. Jeszcze niedawno pan Germanotta prowadził tylko małą włoską knajpkę. Dziś zarządza m.in. restauracją i barem na nowojorskim dworcu kolejowym Grand Central Terminal.

Niestety w ostatnim czasie obroty firmy ojca Lady Gagi mocno spadły. Jak tłumaczy Joe Germanotta w rozmowie z nowojorską prasą, wszystko przez licznych bezdomnych koczujących na terminalu. To właśnie przez nich tata znanej artystki notuje coraz mniejsze dochody. Joe Germanotta obwinia za to administrację dworca i odmawia płacenia za czynsz!

Niewykluczone, że sprawa trafi wkrótce do sądu!

Zgadnij kim jestem

Pytanie 1 z 6
Reprezentowałam Polskę podczas Eurowizji Junior. Odkąd wygrałam, moja kariera błyskawicznie się rozwinęła. Teraz otrzymałam jeszcze nagrodę od serwisu YouTube YouTube za przekroczenie 100 000 subskrypcji. Kim jestem?

OJCIEC LADY GAGI MA JUŻ DOŚĆ

Jak podaje New York Post, Joe Germanotta twierdzi, że obroty jego restauracji na tworcu Grand Central spadły od chwili otwarcia aż o 30 procent. Zdaniem ojca Lady Gagi, winę ponosi administracja dworca, która nie radzi sobie z problemem bezdomnych koczujących na terminalu.

Bezdomni przychodzą tu, by się ugrzać. Jesteśmy pełni współczucia, ale to wpływa na naszych klientów. Kiedy bezdomni pojawiają się w pobliżu, to miejsce staje się mniej atrakcyjne

- tłumaczy tata piosenkarki i wylicza liczne przypadki, kiedy osoby bezdomne myją włosy w restauracyjnej umywalce albo w pisuarze.

Ojciec Lady Gagi ma tego dość i odmawia zapłaty czynszu operatorowi dworca. A są to niemałe kwoty - Joe Germanotta wylicza wysokość czynszu rzędu 50 tys. dolarów.

ZOBACZ TEŻ: