Młodzi aktorzy serialu Stranger Things w ciągu ostatnich lat zrobili oszałamiające kariery. Nastolatkowie wcielający się w główne role w serialu zdobyli pokaźne rzesze fanów i mogą cieszyć się popularnością w sieci. Tym razem jednak jeden z aktorów nie ma powodów do zadowolenia. Po tym, jak jego prywatny filmik nagrany ze znajomymi trafił do internetu, ma on poważne problemy!
Chodzi o Noaha Schnappa, który w Stranger Things wciela się w rolę Willa Byersa. Na nagraniu, które obiegło internet, 15-latek wraz ze znajomymi rapuje w samochodzie numer Lil Dicky'ego i Chrisa Browna pt. Freaky Friday. Tekst nie należy do najbardziej przyzwoitych...
Wait, can I really say the n-word? What up, my n***a, what up, my n***a?" he sang his heart out, bouncing his head up and down. "Bigs up, my n***a, we up, my n***a. You p***y a**, n****s, man, f**k y'all n****s. 'Cause I'm that n***a, n***a, n***a.
- brzmi fragment, który słyszymy z ust nastolatków - możemy to zobaczyć m.in. tutaj. Wśród wielu niecenzuralnych słów, najwięcej emocji wzbudziło jednak jego - "nigga", używane obraźliwie do określenia osób czarnoskórych. Słowo to od dawna uważane jest za wyjątkowo wulgarne i posługiwanie się nim jest absolutnie nietolerowane. Fani Noaha Schnappa, którzy zobaczyli nagranie, są więc oburzeni.
Tylko nie Noah Schnapp krzyczący słowo na N tak WIELE razy. Naprawdę nikomu nie można ufać
- czytamy w komentarzach.
Noah Schnapp oskarżony o rasizm odpowiada
W efekcie na Twitterze pojawiły się setki negatywnych komentarzy na temat Noaha Schnappa, a jego profil został zablokowany. Internauci wypominają 15-latkowi, że jeszcze niedawno chwalił się w jednym z wywiadów, że nigdy nie użyłby obraźliwego słowa na N.
Noah Schnapp mówi to słowo z taką pewnością, jakby używał go na co dzień. Jeśli nie jesteś czarnoskórą osobą, nie masz prawa go bronić
Sam Noah Schnapp szybko zareagował na burzę w sieci i zamieścił na Instagramie oświadczenie. Aktor zapewnił, że nie używał słowa, o którym mówią internauci, a zamiast tego on i jego koledzy rapowali słowo "neighbor", czyli "sąsiad".
Właśnie wyciekło nagranie z zeszłego lata, na którym tańczę i śpiewam słowo "neighbor" zamiast słowa N-. Naprawdę nigdy nie używam tego słowa, nie jestem tego typu osobą. Nigdy w moim życiu nie użyłem tego słowa.
- napisał młody aktor.
Mam nadzieję, że rozumiecie, że nigdy w życiu bym tego nie zrobił. Moi przyjaciele nigdy nie opublikowaliby też nagrania, gdybym wypowiadał na nim ten bełkot bez wahania. Przepraszam za zastąpienie go innym słowem. Powinienem trzymać usta na kłódkę. Rozumiem, dlaczego to zostało uznane za obraźliwe i przepraszam.
- czytamy na jego Insta Story.
Uważacie, że to zamyka sprawę?
