Niech żyje chuligaństwo!

Doczekaliśmy się finału głośnej sprawy sądowej z Kubą Wojewódzkim na pierwszym planie. Ponad rok temu na wokandę trafiły papiery oskarżające showmana o zniszczenie mienia, poprzez wybicie szyby w samochodzie Macieja P. Ponoć facet pokazał prezenterowi środkowy palec, co wywołało nerwowy odruch Kubusia. Wczoraj sąd uniewinnił dziennikarza, argumentując wyrok brakiem umyślności działania. Kosztami procesu obciążył skarb państwa. - Bekniemy za to wszyscy. To absurd. - stwierdził Kuba. Ostatnie wyroki sądu bywają dość abstrakcyjne - wynika z nich, że do kobiety wypada mówić blachara, a za niestosowny gest wybić szybę w aucie. Wazzzup leci dać upust swojej agresji