Kibice Arsenalu Londyn oraz fani Mesuta Ozila i Seada Kolasinaca wciąż są w szoku po zuchwałym ataku na popularnych piłkarzy! Sportowcy zostali zaatakowani w biały dzień na jednej z londyńskich ulic, a cała akcja wyraźnie była starannie zaplanowana!
Napad na Mesuta Ozila i Seana Kolasinaca
W czwartek, 25.07.2019, po południu w północnym Londynie Mesut Ozil i Sead Kolasinac, wraz z żoną Ozila, Aminą, jechali Mercedesem klasy G, którego prowadził pierwszy z piłkarzy. Już przed domem Kolasinaca koło ich auta pojawiły się dwa skutery, na których siedzieli ubrani na czarno mężczyźni w kaskach. Jeden z nich miał maczetę. Bandyci napadli na zawodników Arsenalu, próbując ukraść im luksusowy samochód oraz zegarek. Mężczyźni rzucali w okna auta kamieniami.
Sead Kolasinac wyskoczył z samochodu i zaczął bronić siebie, przyjaciela i jego żonę gołymi rękami, a całe zajście zostało nagrane kamerą monitoringu. Video szybko obiegło sieć.
Kolasinacowi udało się odgonić agresorów i wskoczyć z powrotem do auta. Ozil szybko odjechał, jednak mężczyźni dalej gonili Mercedesa. W końcu, według relacji świadków, sportowcy porzucili auto i skryli się w tureckiej restauracji Likya, by poprosić pracowników o pomoc. Ci wybiegli z lokalu i odprowadzili samochód na parking. Bandyci w końcu odjechali z niczym.
Świadkowie relacjonowali brytyjskim mediom, że Mesut Ozil wyglądał na totalnie przerażonego sytuacją. I nic dziwnego - atak mógł skończyć się tragicznie.
Kim byli sprawcy? Oświadczenie policji
Policja przyjechała na miejsce niemal natychmiast, jednak sprawcom udało się uciec. Funkcjonariusze przesłuchali piłkarzy oraz świadków. Na razie jednak nie ustalili, kim byli bandyci. Mówi się, że mogli być członkami miejscowego gangu, kradnącego samochody.
- zdradzili policjanci.
Zobacz też:
Zostało zaraportowane, że podejrzani na skuterach próbowali okraść mężczyznę, który prowadził samochód. Kierowcy, wraz z pasażerem, udało się uciec bez uszczerbku na zdrowiu, i udali się do restauracji w Golders Green, gdzie rozmawiali z oficerami.
i
