Papież Franciszek zmarł 21 kwietnia 2025 roku, w wieku 88 lat. Jego pontyfikat trwał 12 lat i zapisał się w historii jako czas odwagi, otwartości i troski o najbardziej potrzebujących. Odejście Ojca Świętego wstrząsnęło nie tylko wiernymi, ale także wieloma osobami ze świata kultury i mediów. Wśród nich głos zabrała Małgorzata Kożuchowska, aktorka znana ze swojego przywiązania do wartości katolickich.
Papieża Franciszka zapamiętam jako niezwykle bezpośredniego, ciepłego i spontanicznego człowieka. Od początku zwracał uwagę świata na tych, którzy z różnych powodów znaleźli się na marginesie społeczeństwa. Żył skromnie, odwiedzał więźniów i zasiadał z bezdomnymi do posiłków, które z jego inicjatywy organizowano na Watykanie
- napisała aktorka w mediach społecznościowych.
Nowy papież Leon XIV - Kożuchowska zabrała głos
o okresie żałoby i modlitw Kościół katolicki wkroczył w nowy etap. W czwartek 8 maja 2025 roku wybrano nowego papieża – został nim amerykański kardynał Robert Prevost. Już tego samego dnia zwrócił się do wiernych z Placu św. Piotra. Jego pierwsza przemowa została ciepło przyjęta przez wielu, w tym przez Kożuchowską, która ponownie zabrała głos.
Po tym pierwszym przemówieniu jestem pełna nadziei, że to papież rozumiejący dzisiejszy świat i będzie prowadził Kościół bliski ludziom i rozumiejący ich problemy. Modlę się dziś za niego!
- napisała aktorka, dając wyraz swojej wiary i oczekiwań wobec nowego papież.
Małgorzata Kożuchowska nie raz mówiła publicznie o tym, jak ważna jest dla niej wiara. Otwarcie i z dumą przyznaje się do przynależności do Kościoła katolickiego. Tym razem aktorka dała jasno do zrozumienia, że patrzy w przyszłość z nadzieją, wierząc, że pontyfikat Roberta Prevosta będzie kontynuacją wartości, które uosabiał papież Franciszek.