Gdy pandemia spowodowana koronawirusem dopiero się rozkręcała, gwiazdy jednogłośnie apelowały i zachęcały resztę świata do zostania w domach. Same tłumaczyły się tym, że one również rezygnują z towarzyskich spotkań, by wspólnie jak najszybciej uporać się z wirusem. Niestety takie podejście sław nie spodobało się wielu osobom. Internauci ostro hejtowali swoich ulubieńców, którzy próbowali ustawić swoje życie na równi z fanami.
Takie podejście zostało szybko skrytykowane, a ich autorów sprowadzono na ziemię. Wściekli fani tłumaczyli, że gwiazdy nie powinny porównywać się do „zwykłych” śmiertelników. Fani przypomnieli im, że nie każdy mieszka w wielkiej willi z basenem czy kinem do dyspozycji. To faktycznie pomogło, jednak wciąż nie można mówić o równości w tym temacie.
Po tym pojawiły się afery z wyjazdami. Jak wiadomo, gwiazdy są bardzo zapracowane a ze względu na specyfikę swojego zawodu zmuszone są do odbywania wielu podróży, często między krajami. W wielu państwach obowiązuje zakaz przemieszczenia się a po przyjeździe do kraju 10-dniowa kwarantanna.
Wiele osób, które marzą o podróżach wylewają swoje w żale w mediach społecznościowych, patrząc jak osoby ze świata show biznesu podróżują i chwalą się fotkami z wakacji. Jak to możliwe? Ano możliwe. Ostatnim dowodem na to jest Madonna, która w 3 tygodnie odwiedziła aż 5 krajów. To jeszcze nie wszystko, udało jej się nawet ominąć nakaz odbycia kwarantanny po przybyciu do Wielkiej Brytanii!
DLACZEGO MADONNA NIE ODBYŁA KWARANTANNY PO PRZYBYCIU DO LONDYNU?
Jak podają zagraniczne serwisy, Madonnie sprytnie udało się ominąć nakaz odbycia kwarantanny po przybyciu do Londynu. Otóż osoby podróżujące w interesach o wysokiej wartości nie musiały w grudniu się jej poddawać, jednak trzeba było spełnić określone kryteria. Z pewnością jednym z nich było poddanie się testowi na obecność Covid-19. Piosenkarka jednak była przezorna i jak podają serwisy, podczas podróży badała się regularnie.
Ale od początku. Madonna znana jest nie tylko z muzyki ale także z działalności filantropijnej. Nawet w czasie pandemii musi doglądać wszystkich swoich interesów. Dlatego nie czekając długo , w Wigilię spakowała do prywatnego odrzutowca swojego ukochanego Ahlamalikiem Williamsem oraz czwórkę dzieci Davida, Mercy oraz bliźniaki Esterę i Stellę i poleciała z Los Angeles do Londynu po syna, Rocco. Stamtąd 28 grudnia rodzina wyruszyła w drogę do Egiptu i Malawi, gdzie odbyła spotkanie z prezydentem Lazarusem Chakwera. Tam nie tylko spotkała się z politykiem i mieszkańcami ale także odwiedziła założony przez siebie szpital oraz Jacaranda School for Orphans.
Następnym punkcie na mapie była Kenia, gdzie odbyli spotkanie z plemieniem Pokot.
