Kanye West już od kilku tygodni wzbudza swoimi zachowaniami spore kontrowersje, jednak to, co wydarzyło się (głównie na jego Twitterze) przez ostatnich kilka dni, jest już ostrym przegięciem.
Przypomnijmy: chory na chorobę afektywną dwubiegunową raper dał do zrozumienia na swoim profilu, że zabarykadował się na ranczu w Wyoming przed żoną i teściową, które postanowiły zamknąć go siłą w zakładzie psychiatrycznym. Kim Kardashian uznała, że miarka się przebrała, po tym, jak Ye płakał na spotkaniu przedwyborczym (bo - jak pewnie pamiętacie - muzyk postanowił zostać prezydentem USA), opowiadając o tym, jak to jego obecna żona chciała usunąć pierwszą ciążę, a on uratował małą North. Później West napisał na Twitterze, że próbuje rozwieść się z Kim od 2019 roku, kiedy to małżonka miała uwieść Meek Milla podczas spotkania w sprawie reformy więziennictwa w USA.
Po tych "rewelacjach" sama Kardashian przerwała milczenie i opublikowała długie oświadczenie. Wyjaśniła w nim, że Kanye West przechodzi epizod choroby dwubiegunowej, a ona nie może nic na to poradzić, dopóki on sam nie zdecyduje się na leczenie.
Kim Kardashian wysłała dzieci na wakacje z Kourtney
To, co dzieje się obecnie w rodzinie Westów, a także - siłą rzeczy - także w mediach społecznościowych, oczywiście najgorzej odbija się na dzieciach celebryckiej pary. Zwłaszcza na tych starszych, które rozumieją coraz więcej z tego, co widzą i słyszą.
Zapewne właśnie dlatego 7-letnia North i 4-letni Saint pojechali na mini wakacje ze swoją ciotką, Kourtney Kardashian, oraz kuzynami: 8-letnią Penelope i 5-letnim Reignem. Kourt zabrała całą czwórkę na kalifornijską Balboa Island.
Nie wracałam tu od czasu, gdy byłam małą dziewczynką i nic się nie zmieniło
- napisała Kourtney Kardashian na Instagramie, publikując zdjęcia z wypadu.
Myślicie, że przed powrotem dzieci Kim Kardashian będzie w stanie opanować atak choroby Kanye Westa?