Kontrole na fermach drobiu

2006-11-21 11:18

W obawie przed ptasią grypą

Zgodnie z zaleceniem Wojewódzkiego Lekarza weterynarii w Łodzi w całym regionie rusza kontrola fermy drobiu, oraz także mniejszych prywatnych hodowli. Weterynarze sprawdzą, czy sa one własciwie zabezpieczone przed Ptasią grypą, która niebepecznie zblki.żyła sie do Europy. W Rosji, w obwodzie Nowosybirska, padło ponad 2 tysiące sztuk drobiu. Kolejne 65tysięcy zostanie zabite by uniknąć rozszerzenia epidemii. Zdaniem weterynarzy, w Polsce występuje rzeczywiste zagrożenie chorobą. Problem w tym, że tak do końca nikt nie wie jak się ustrzec przed wirusem. Właściciele ferm powinni w jak największym zakresie zmniejszyć kontakt swoich hodowli ze środowiskiem zewnętrznym. Drób nie powinien mieć styczności z dzikim ptactwem, na fermę nie powinny wchodzić postronne osoby. Jednak zdaniem samych hodowców, do końca nie da się uniknąć zagrożenia, nie ma też idealnego zabezpieczenia. Inaczej przecież epidemii by nie było. Największe zagrożenie występuje w małych gospodarstwach. Drób hodowany tradycyjną metodą ma największy kontakt z dzikim ptactwem, które może być zainfekowanie wirusem. W tej chwili w Polsce nie było jeszcze przypadku wykrycia wirusa ptasiej grypy. Choroba jest groźna również dla ludzi. w ciągu dwóch lat zanotowano przynajmniej 57 ofiar w ludziach ptasiej grypy. Wszystkie zgony miały miejsce w południowo- wschodniej Azji, w Tajlandii i Wietnamie.