Gala rozdania Oscarów wywołuje zazwyczaj pozytywne emocje... Nie w tym przypadku! 93. ceremonia wywołała w polskim show-biznesie prawdziwą wojnę.
Wszystko zaczęło się od wywiadu, w którym Weronika Rosati stwierdziła, że wynoszenie informacji z zamkniętych imprez to w świecie gwiazd duży nietakt. Odniosła się do ubiegłorocznej relacji, którą Kinga Rusin opublikowała na swoim Instagramie.
Dziennikarka odpowiedziała i ostrzegł Weronikę Rosati, by ta nie naruszała jej dóbr osobistych... Wypomniała także jej relację ze skazanym za przemoc seksualną producentem, Harveyem Weinsteinem.
Weronika Rosati pójdzie do sądu ze wpisem Kingi Rusin?
Jest spora szansa, że ta wojenka skończy się w sądzie... Kinga Rusin na Instagramie jasno dała do zrozumienia, że nie spodobał się jej ton wypowiedzi aktorki. Co więcej, wytknęła fakt, że Weronika Rosati miała relację ze skazanym za przemoc seksualną producentem, Harveyem Weinsteinem.
Zdaje się, że to był cios poniżej pasa:
Sprawę wpisu na Instagramie Kingi Rusin na mój temat przekazałam moim prawnikom i oni zdecydują, co dalej z tym zrobić. Ja obecnie nie mam czasu na dyskusje na takim poziomie.
Mówiła Weronika Rosati w rozmowie z Pudelkiem.
Gwiazda dodała także, że nie jest zajęta "próbami i przygotowaniami do nowej, międzynarodowej produkcji."
Jaki będzie finał tej sytuacji?