Kim Kardashian i Kendall Jenner

i

Autor: Craig Turpin / SplashNews.com/East News

Kim Kardashian i Kendall Jenner pozdrawiają z nart w kombinezonach za 3 tys. dolarów

2018-12-31 7:44

Kim Kardashian i Kendall Jenner wybrały się w góry na narty. Przyzwyczajone do wakacji w ciepłych krajach celebrytki tym razem lansowały się na stoku narciarskim. Szybko wyłapali je paparazzi, a to chyba nie ucieszyło siostrzyczek...

Do długiej listy życzeń noworocznych, które każdy z nas usłyszy podczas sylwestra, dołączają także Kim Kardashian i Kendall Jenner. Celebrytki pozdrawiają swoich fanów z Aspen, gdzie wybrały się na pożegnanie starego roku.

Paparazzi przyłapali Kendall i Kim na stoku narciarskim, a konkretnie na wyciągu.

>> Stopa Kylie Jenner na świątecznej kartce to kopia nogi Khloe? Fani na tropie wpadki

Co ciekawe, Kim Kardashian i Kendall Jenner nie były zachwycone widokiem fotografujących je osób. Czyżby na stoku nie czuły się tak pewnie, jak w Hollywood?

KARDASHIANKI POZDRAWIAJĄ Z NART W CIUCHACH ZA GRUBE TYSIĄCE DOLARÓW

Do sieci trafiły prawdopodobnie ostatnie w tym roku zdjęcia Kim Kardashian i Kendall Jenner. Zrobiono je w Aspen, znanym amerykańskim kurorcie narciarskim, ulubionej miejscówce wszystkich gwiazd i celebrytów.

Ani Kendall Jenner, ani tym bardziej Kim Kardashian nie są specjalnie mocno zapalonymi miłośniczkami białego szaleństwa - w Aspen pojawiają się zazwyczaj raz w roku. Może właśnie dlatego nie czują się na stoku zbyt dobrze i stąd nerwowa reakcja na obecność paparazzich? Zazwyczaj obiektywy przecież im nie przeszkadzają.

ZOBACZ TEŻ:

Kim Kardashian w górach

i

Autor: Craig Turpin / SplashNews.com/East News

Pewności siebie nie dodały gwiazdom nawet drogie ciuchy. Nie musisz być najlepszą narciarką czy snowboardzistką świata, ale zawsze możesz doliczyć sobie kilka punktów do lansu ubierając się w najdroższe ciuchy. Jak podają amerykańskie media, sam kombinezon Kim Kardashian od Prady kosztuje 3 tysiące dolarów. 

Nie wiemy niestety, czy za kolor Kim Kardashian dostała jakąś zniżkę, czy może specjalnie za niego dopłaciła... :)