Ochranianie znanych gwiazd co ciężki kawałek chleba, ale też bardzo dobrze płatna praca. No i z pewnością ciekawa, bo artyści i celebryci to często nietuzinkowe osobistości - ten, kto ma z nimi bliski kontakt niemal 24 godziny na dobę, z pewnością ma wiele do opowiedzenia.
Niestety, niemal wszystkie gwiazdy zatrudniając ochroniarzy wymagają podpisania umowy o zachowaniu poufności. W myśl takiego kontraktu za jakiekolwiek ujawnienie szczegółów na temat życia prywatnego swoich pracodawców, bodyguardowi grożą wielomilionowe kary. Co ważne, większość takich umów dotyczy również okresu po zerwaniu współpracy.
Czyżby dawny ochroniarz Kim Kardashian i Kanye Westa o tym zapomniał?
DAWNY OCHRONIARZ OŚMIESZA KANYE WESTA
Amerykański serwis TMZ donosi, że Kanye i jego żona grożą swojemu byłemu ochroniarzowi pozwem. Jeśli ten nie przestanie zdradzać szczegółów na temat ich dawnej współpracy, para zażąda od niego odszkodowania w wysokości aż 10 mln dolarów!
Steve Stanulis kilka lat temu zakończył pracę dla Kanye Westa i Kim Kardashian. Przez kilka lat ochroniarz milczał na temat tego, co pamięta z domu celebrytów. Niedawno wystąpił jednak w Hollywood Raw Podcast, gdzie ujawnił kilka niezłych "perełek". Bodyguard opowiedział m.in. o tym, jak Kanye West wymagał od ochroniarzy, aby chodzili przynajmniej 10 kroków za nim, tak aby nie zasłaniać widoku paparazzim :)
Stanulis stwierdził też, że Kanye West jest najbardziej wymagającym i chimerycznym celebrytą, dla jakiego miał okazję pracować.
Co ciekawe, Kanye West nie zaprzeczył słowom swojego byłego ochroniarza.