Khloe Kardashian wykazała się w całym skandalu z Tristanem Thompsonem wyjątkową dojrzałością. Celebrytka zdradzona przez niego kilka dni wcześniej pozwoliła mu nie tylko poznać córkę, ale nawet uczestniczyć w porodzie. W kolejnych miesiącach to właśnie ona - mimo otwartej nienawiści jej rodziny do koszykarza - zabiegała o to, by True Thompson miała stały kontakt z ojcem.
Również teraz Khloe Kardashian dba o to, by Tristan i True regularnie się widywali. Celebrytka uznała, że jej osobista niechęć do byłego faceta nie może decydować o tym, jaka relacja będzie łączyła go z jej córką.
Tristan Thompson ma być ojcem dla True
Khloe nie ukrywa jednak, że kontaktowanie się z byłym facetem w sprawie córki nie jest dla niej przyjemne.
To trudne, to nie jest dla mnie łatwe. Łatwiej byłoby mi trzymać córkę z daleka od niego i mówić: „Nie, bo mnie skrzywidziłeś”. Ale nigdy nie skrzywdził True. On i ja mamy własną relację, a on i True mają swoją. I nigdy nie wejdę między to, nie wierzę w to.
- przyznała Khloe Kardashian.
Sam Tristan Thompson bez wątpienia w ostatnim czasie ma coraz więcej radości z kontaktu z córką. Koszykarz, który początkowo nie był przekonany, czy chce być ojcem, teraz chętnie spotyka się z True i publikuje w sieci relacje z ich wypadów. Nie brakuje oczywiście głosów, według których to próba ocieplenia wizerunku - jedno jest pewne. True ma z tego dużo przyjemności.
>>Tristan Thompson ociepla wizerunek. Wideo z True może pozazdrościć mu Khloe Kardashian