Stuart Stuu Burton, Justyna Sukanek

i

Autor: AKPA // Screen/Instagram/@sukanek Justyna Sukanek opublikowała kolejne screeny rozmów ze Stuu

Pandora Gate

Justyna Sukanek pokazała kolejne wiadomości od Stuu. Była manipulowana przez youtubera

2023-10-10 11:47

Filmy Wardęgi oraz Konopskyy'ego wstrząsnęły polskim internetem, a Justyna Sukanek była pierwszą osobą, która zdecydowała się wyjawić prawdę na temat Stuarta Burtona. Przez lata była manipulowana przez influencera - m. in. wmawiał jej, że zostanie wyśmiana, jeśli spróbuje zareagować.

Konopskyy w swoim ponad godzinnym materiale przedstawił historie pięciu kobiet, które oskarżają znanych youtuberów o nawiązywanie nieodpowiednich relacji z nieletnimi dziewczynami. W sprawę "Pandora Gate" zamieszani są: Stuu, Marcin Dubiel, Boxdel, Vertez, VOJTAZ, DeeJayPallaside czy dissowskyy. Film ten wywołał ogromne poruszenie wśród fanów słynnych youtuberów, jak również w w całym społeczeństwie. W materiale pojawia się m.in. historia Justyny Sukanek, która przed laty padła ofiarą Stuu. Sukanek na swoim Instagramie wydała uprzednio oświadczenie, dzieląc się fragmentami rozmów jej i Burtona, a po filmie Konopskyy'ego zamieściła kolejne screeny ich korespondencji, z których wynika, że youtuber próbował normalizować swoje zachowanie w oczach Sukanek.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pandora Gate - co grozi sprawcom i osobom, które nie zgłosiły sprawy na policję? Czy screeny rozmów to dowody? Mamy komentarz eksperta!

O co chodzi z Pandora Gate? To największa afera w historii polskiego internetu

Justyna Sukanek: "byłam wyzywana przez niego i manipulowana"

Justyna Sukanek była przejęta nie tylko tym, że to ona padła ofiarą Stuarta - była również zaniepokojona losem innych młodych dziewczyn, z którymi Stuu miał nawiązywać zbyt bliskie relacje. Jak wynika z materiału Konopskyy'ego Justyna zdaniem Stuu miała paranoję - Stuart nazywał ją chorą psychicznie, samolubną, egoistyczną i zrzucał winę na kolegów z branży - słyszymy w materiale filmowym.

Sukanek odniosła się do filmu Konopskyy'ego. Wyznała, że Burton długo przekonywał ją, że nie ma nic na sumieniu i że jej obawy dotyczące jego kontaktów z młodymi dziewczynami są nieuzasadnione. Jednak ona twierdzi, że była manipulowana i wyzywana przez niego za każdym razem, gdy próbowała zwrócić mu uwagę na niewłaściwe zachowania.

On mi całe życie wmawiał, że nic złego nie zrobił i jedyne, co możecie mi zarzucić, że byłam głupia i łatwowierna, ale przykro mi, taką jestem osobą i wolę widzieć w ludziach dobre rzeczy. Gdybym ja się dowiedziała o tym, co on robił wtedy, to nie byłoby tej całej sytuacji, bo jak sam napisał, ja bym go zabiła i on miał tę świadomość. Owszem pojawiały się młode dziewczyny, ale nic się nie działo w mojej obecności, przy mnie zachowywali się jak zwykli znajomi, ale mimo wszystko wykłócałam się z nim o to, że nie jest to w porządku, że mają tyle lat, za co byłam wyzywana przez niego i manipulowana za każdym razem, że to ze mną jest problem - napisała Justyna.

Justyna Sukanek, Pandora Gate, Stuu

i

Autor: Screen/Instagram/@sukanek Justyna Sukanek, publikuje korespondencję ze Stuu

W dalszej części oświadczenia, Justyna Sukanek podziękowała Konopskyy'emu za jego pracę nad filmem i za poświęcenie w tej sprawie. Zaznaczyła, że osoby, które mają coś na sumieniu, odpowiedzą za swoje czyny. Zakończyła swoje oświadczenie wyrażając nadzieję, że ta trudna sytuacja przyczyni się do tego, że wszyscy zaczną bardziej uważać na to, jakie relacje nawiązują w sieci.