Justin Timberlake nie przejął się krytyką swojego aktorskiego debiutu w filmie Edison i nie zamierza rezygnować z marzeń o karierze aktorskiej.
Debiutancki film wokalisty został określony jako "gwiazdorski niewypał klasy B", zaś sama kreacja 25-letniego Timberlake'a skojarzyła się recenzentom z postacią "dziennikarza magazynu 'Seventeen'", jednak były wokalista grupy 'N Sync nie poddaje się i pracuje już nad kilkoma kolejnymi propozycjami filmowymi. "Bez względu na to, co mówią o tym ludzie, chcę nadal robić to, co robię. Najważniejsze, aby robić to, do czego jesteśmy zmotywowani."
Justin nieczuły na krytykę
2007-07-06
13:21
Justin Timberlake nie przejął się krytyką swojego aktorskiego debiutu w filmie Edison i nie zamierza rezygnować z marzeń o karierze aktorskiej.