Życie muzyków w czasie pandemii uległo drastycznym zmianom. Gwiazdy sceny spędzały dotąd większą część roku na podróżowaniu po świecie, koncertowaniu i spotkaniach z fanami. Od ponad roku nawet ci najwięksi przebywają w domach, gdzie pracują nad nową muzyką i czekają na lepsze czasy, w których będą mogli zaprezentować ją swoim fanom na żywo.
Szybko okazało się, że życie w izolacji miało dla artystów nie tylko złe, ale i dobre strony. Artyści, jak Shawn Mendes, podkreślali, że od lat nie mieli okazji, by cieszyć się przebywaniem w domu i codzienną rutyną. Na takie miesiące spędzane z bliskimi nie mogli liczyć w "normalnych" czasach.
Tak żebyście wiedzieli, gdy nadejdzie trasa, będzie ???
- przy czym interpretację bananów zostawiamy dla Was :)
Justin Bieber gotowy na koncerty
Wszyscy jednogłośnie przyznają jednak, że bardzo tęsknią już za koncertami. Ponieważ w ostatnich tygodniach sytuacja pandemiczna poprawia się, a coraz więcej osób na świecie jest już zaszczepionych, niektórzy mają za sobą pierwsze koncerty dla bardzo małej publiczności, organizowane na zewnątrz i przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa.
Prawdziwym marzeniem są jednak oczywiście wielkie, stadionowe trasy koncertowe, podczas których artyści mogli spotykać się z milionami fanów z całego świata. Justin Bieber, który w marcu wydał swój nowy album Justice, już nie może się doczekać, aż zaprezentuje go fanom na żywo. Z powodu pandemii koncerty w tym roku będą jeszcze niemożliwe, jednak gwiazdor ma nadzieję, że Justice World Tour odbędzie się w 2022 roku.
A Jus już teraz przygotowuje się do tournee! Piosenkarz dodał zdjęcie ze swojej ostatniej próby z wymownym podpisem:
Jak dotąd Justin Bieber ogłosił daty przyszłorocznych koncertów w Ameryce Północnej. Gwiazdor planuje rozpocząć tournee 19 lutego 2022 roku w San Diego, a zakończyć 24 czerwca w Milwaukee.