Johnny Depp pozostawił bardzo dziwne wrażenie po swoim pojawieniu się na czerwonym dywanie podczas londyńskiej premiery filmu Morderstwo w Orient Expressie. Brytyjskie media twierdzą, że był pijany!
Według relacji Johnny Depp chwiał się na nogach, a momentami podtrzymywać go musiał ochroniarz. W pewnym momencie, gdy Johnny rozdawał autografy, jeden z pracowników odciągnął go od tłumu i przeprowadził w inne miejsce. Aktor pozował do zdjęć z rozwiązaną muchą przewieszoną na szyi.
W to, że Johnny Depp przyszedł pijany na premierę Morderstwa w Orient Expressie, wierzą też fani, którzy uczestniczyli w pokazie filmu w Royal Albert Hall. Jeden ze świadków twierdzi, że od aktora czuć było alkohol.
Tymczasem Johnny Depp od dawna walczy ze swoimi byłymi managerami o pieniądze. Aktor jest podobno na skraju bankructwa i wyprzedaje majątek.
Myślicie, że to przez zmartwienia?

i

i

i

i

i

i